„Koeman robił wszystko, by mnie zniszczyć!”
2017-11-24 11:11:37; Aktualizacja: 6 lat temuOumar Niasse z pewnością nie rozpaczał na wieść o zwolnieniu Ronalda Koemana.
Zimą 2016 roku Senegalczyk spełnił swoje marzenie i przeniósł się z Lokomotiwu Moskwa do Premier League. Początki w Evertonie były dla niego jednak dość trudne. Choć klub wydał na niego 13,5 miliona funtów, napastnik miał problemy w rywalizacji o miejsce w składzie z Romelu Lukaku. Gdy pieczę nad drużyną objął Ronald Koeman, sytuacja 27-latka pogorszyła się jeszcze bardziej.
Snajper otrzymał jasny sygnał, że nie znajdzie miejsca w składzie i został przeniesiony do rezerw, a następnie na wypożyczenie do Hull City. Latem nie udało się sfinalizować jego transferu do Crystal Palace. W obliczu trudnej sytuacji Koeman zdecydował się wystawić Niasse pod koniec września, a ten szybko stał się najlepszych strzelcem drużyny. Nie uratowało to posady Holendra, ale zawodnik i tak nie powinien szczególnie narzekać z powodu zwolnienia menedżera.
- Kiedy Koeman objął drużynę, byłem dobrym celem do zniszczenia. Próbował to zrobić, ale byłem na tyle silny, żeby tu zostać. Ciężko pracowałem, by trafić do Premier League, więc musiałem zostać w Premier League - stwierdził Niasse w rozmowie z „BBC”.Popularne
- On ciężko pracował, żebym stąd odszedł. Próbował wielu rzeczy, które nie były miłe. Odebrał mi moją szafkę, mój numer na koszulce, nie pozwalał mi jadać posiłków z resztą drużyny i przeniósł do rezerw, gdzie nie miałem swojej szafki. Było mi bardzo ciężko.
- Musisz być bardzo silny psychicznie, by znosić takie rzeczy, ponieważ w takich sytuacjach nie odczuwasz szacunku ze strony klubu. Użycie słowa „niewolnictwo” to za dużo, ale było mi bardzo ciężko. Tyle mogę powiedzieć.