Kompany wrócił do gry na... 26 minut. Belg ponownie kontuzjowany!
2019-09-26 12:01:03; Aktualizacja: 5 lat temuVincent Kompany zakończył przedwcześnie okres rekonwalescencji, aby wystąpić w pucharowym pojedynku przeciwko Koninklijke Beerschot VA (3:2 po dogrywce) i przypłacił to kolejnym urazem.
Były reprezentant Belgii postanowił po zakończeniu długoletniego pobytu w Manchesterze City wrócić do Anderlechtu i podjąć się w nim misji łączenia funkcji zawodnika oraz trenera.
Doświadczony piłkarz miał jednak duże problemy z łączeniem obu tych stanowisk. Z tego też powodu przedstawiciele klubu postanowili ograniczyć jego obowiązki w drugim z wymienionych aspektów. Dzięki temu większą swobodę działania na tym polu otrzymał Simon Davies, czyli dotychczasowy asystent 33-latka, a ten z kolei miał bardziej skupić się na samej grze.
Niestety i w tym przypadku Kompany nie może w znaczącym stopniu wpłynąć na rezultaty osiągane przez ekipę z Lotto Park przez powracające problemy zdrowotne. Defensor nabawił się przed kilkoma tygodniami urazu uda, który wykluczył go nie tylko z udziału w meczach ligowych Anderlechtu, ale także z własnego benefisu zorganizowanego przez Manchester City.Popularne
Obrońca świadomy swojego stanu zdrowia starał się jednak zrobić wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej powrócić do gry. W ostatnim czasie zaczął już normalnie trenować z zespołem i dlatego wyraził gotowość do występu w meczu pucharowym przeciwko drugoligowemu Koninklijke Beerschot VA.
Kompany pojawił się w wyjściowym składzie „Paarswit”, ale po zaledwie 26. minutach musiał je opuścić z powodu kolejnej kontuzji mięśniowej.
- Nienawidzę rzucać chłopaków lwom na pożarcie w trudnym momencie, w jakim się znajdujemy i właśnie dlatego chciałem podjąć ryzyko, aby zagrać w tym meczu. Czułem się dobrze na zajęcia, ale niestety takie powroty zawsze są niebezpieczne. Nie sądzę, aby ten uraz był poważniejszy od poprzedniego - powiedział 33-latek.
Anderlecht już bez niego w składzie pokonał Koninklijke Beerschot VA po dogrywce i awansował do 1/8 finału krajowego pucharu. Dla utytułowanego zespołu było do dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Na chwilę obecną „Paarswit”znajdują się w bardzo trudnej sytuacji w ligowej tabeli, ponieważ po ośmiu kolejkach plasują się na odległej trzynastej pozycji z dorobkiem zaledwie pięciu punktów.