Komplikacje w sprawie transferu Dušana Vlahovicia

2021-08-20 14:41:57; Aktualizacja: 2 lata temu
Komplikacje w sprawie transferu Dušana Vlahovicia Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Szymon Klauza
Szymon Klauza Źródło: Goal.com

Dušan Vlahović w dalszym ciągu pozostaje celem transferowym Atlético Madryt. Klub z Hiszpanii nie chce jednak zapłacić 70 milionów euro, jakie oczekuje Fiorentina, informują dziennikarze Goal.com.

Saga związana z transferem Dušana Vlahovicia trwa w zasadzie od początku tego okienka transferowego. Serb ma za sobą znakomity sezon w Serie A. Łącznie zagrał w 37 spotkaniach, strzelając w ich trakcie 21 bramek i notując do tego dwie asysty. We włoskiej ekstraklasie lepszym dorobkiem bramkowym mogły pochwalić się tylko taki postaci jak Cristiano Ronaldo z Juventusu (29), Romelu Lukaku z Interu Mediolan (24) i Luis Muriel z Atalanty (22).

Dobra forma 22-latka przyciągnęła uwagę czołowych, europejskich drużyn. W trakcie lata głównie mówiło się o Tottenhamie, ale w ostatnich tygodniach coraz mocniej w mediach przebijał się temat Atlético Madryt. Mistrz Hiszpanii chce w tym roku powtórzyć wynik z poprzednich rozgrywek, dlatego poszukuje nowego snajpera.

Zdaniem włodarzy „Los Colchoneros” oraz trenera Diego Simeone Vlahović idealnie pasuje do stylu gry zespołu. Dlatego w tej sprawie skontaktowano się z przedstawicielami Fiorentiny. Wydawało się, że obie strony w końcu znalazły kompromis i przystały na ofertę w wysokości 70 milionów euro.

Według dziennikarzy Goal.com nie jest to jednak prawdą. Informują oni, że Atlético Madryt postawiło na stole 50 milionów plus ewentualne bonusy i nie zamierza podbijać tej kwoty. Na taki stan rzeczy nie chcą z kolei przystać działacze z Włoch, którzy upierają się przy 70 milionach.

Na razie więcej informacji w tej sprawie nie zostało ujawnionych. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, to Serb może ostatecznie odejść do Tottenhamu lub Manchesteru City. Dla obu klubów to jednak opcja rezerwowa. Jednocześnie nie można wykluczyć, że Vlahović podpisze nową umowę z Fiorentiną. Propozycja leży na stole, a nowy kontrakt obowiązywałby do końca czerwca 2026 roku.

22-latek do włoskiej ekipy trafił w 2018 roku z Partizana Belgrad za zaledwie dwa miliony euro. Od tamtej pory rozegrał 85 spotkań, strzelając w nich 31 bramek i zaliczając cztery asysty.