Francuskie media jakiś czas temu informowały już o niechęci
niektórych zawodników PSG do Polaka. Zgodnie z doniesieniami
„L'Equipe” chodziło o najstarszych piłkarzy, którzy mieli mieć
pretensje do nowych nabytków paryskiej drużyny o niezbyt duży
wkład w grę zespołu. „Jest słaby, jeżeli chodzi o technikę i
operowanie piłką” - mieli nawet mówić niektórzy o
Krychowiaku.
Teraz ma chodzić o coś zupełnie innego.
Dziennikarze „Le Parisien” donoszą, że bezpośrednią przyczyną
ostatnich nieporozumień było wejście Krychowiaka na boisko w
rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną (1:6).
Polak pojawił się na murawie w doliczonym czasie gry i
spędził na niej raptem kilka minut. Niestety dla niego i całego
PSG, w międzyczasie „Duma Katalonii” wyrwała francuskiej
drużynie awans do ćwierćfinału Champions League, strzelając
swojego szóstego gola. Część zawodników ma mieć za złe Unaiowi
Emery'emu, że wpuścił „Krychę”, który niedawno występował w rezerwach, na tak ważne
spotkanie.
Jeśli sytuacja Polaka w najbliższym czasie nie
ulegnie poprawie, jego odejście z Paryża w letnim okienku
transferowym będzie bardzo możliwe. Klubów zainteresowanych jego
osobą nie brakuje. 27-latek znajduje się na celowniku m.in. Interu.
W sumie od początku sezonu reprezentant Polski rozegrał w
koszulce PSG 19 spotkań, co przełożyło się na raptem 1025 minut
spędzonych na murawie.
Konflikt w szatni PSG. Źródłem... Krychowiak
fot. Transfery.info
Jak podaje „Le Parisien”, Grzegorz Krychowiak jest źródłem kolejnego konfliktu w szatni Paris Saint-Germain.