Koniec raju finansowego w Chinach?! Piłkarskie władze zwiększają rygor

Koniec raju finansowego w Chinach?! Piłkarskie władze zwiększają rygor
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: South China Morning Post | Corriere della Sera

Przez ostatnie lata do Państwa Środka przywędrowało wielu świetnych zawodników, jak chociażby Hulk, Axel Witsel, Miranda czy Paulinho. Wszyscy zostali skuszeni perspektywą doskonałych zarobków i poznania zupełnie nowej kultury. Teraz chińskie władze zamierzają jednak ograniczyć pensje graczy.

Latem 2016 roku do Chin przybył Graziano Pellè. Dołączając do Shandong Luneng Taishan zagwarantował on sobie zarobki rzędu 15 milionów euro netto za każdy sezon gry w Azji. W tym samym czasie do Shanghai SIPG przybył Hulk, uzyskując gażę na poziomie aż 20 milionów euro netto rocznie.

Tak się składa, że umowy obu graczy wygasają wraz z końcem grudnia i najprawdopodobniej doczekamy się ich powrotu do Europy. To niejedyne zmiany, jakie wkrótce czekają chiński futbol.

Chen Xuyuan, prezes chińskiego związku piłkarskiego, zapowiedział bowiem wprowadzenie kolejnych limitów płacowych. Przypomnijmy, że obecnie zawodnicy mogą zarobić w ramach regularnej pensji w Chinese Super League tylko 3 miliony euro rocznie w przypadku obcokrajowców i 1,3 miliona euro w przypadku lokalnych graczy (nie wliczając do tego bonusów). Teraz władze poszły o krok dalej, co ma związek nie tyle z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa, co stagnacją w narodowej piłce.

– Związek ukarze każdy klub lub gracza, który narusza zasady, bez względu na to, jak sławny lub wpływowy jest. Wydatki klubów CSL są około 10 razy wyższe niż w południowokoreańskiej K League i trzy razy wyższe niż w japońskiej J1 League. Tyle że to nasza reprezentacja jest daleko w tyle – oświadczył Chińczyk.

Mając to na uwadze, w latach 2021-2023 będą obowiązywały nowe limity płacowe. Lokalni piłkarze zainkasują maksymalnie 630 tysięcy euro brutto rocznie, z kolei obcokrajowcy zarobią trzy miliony euro brutto. Co najważniejsze, zmiany, które dosięgną też niższe ligi, dotyczą graczy występujących już teraz w chińskiej ekstraklasie.

Na kluby łamiące zasady będą nakładane kary ujemnych punktów w tabeli: od sześciu do nawet 24, a zawodnicy, których pensje przekraczają limit, nie będą mogli uczestniczyć w meczach organizowanych przez chiński związek piłkarski. Jeśli dojdzie do rażących oszustw, w grę wchodzi nawet degradacja (w przypadku klubów) oraz dwuletnie zawieszenie w prawach piłkarza.

Przewiduje się, że gracze z najwyższymi płacami będą mogli obniżać je stopniowo, w okresie trzech lat. Nie wiadomo jednak, jak do tego wszystkie podejdą ich pracodawcy, którzy w szybkim tempie muszą ograniczyć swoje wydatki, także na wynagrodzenia.

Zważywszy na te informacje, nie można wykluczyć kilku hitowych powrotów z Chin. Przypomnijmy, że w tej chwili grają tam między innymi Oscar, Cédric Bakambu, Éder, Salomón Rondón czy Marouane Fellaini.

Więcej na temat: Chinese Super League Chiny

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta Z Legii Warszawa do Śląska Wrocław?! Z Legii Warszawa do Śląska Wrocław?! Pogoń Szczecin z klarownym stanowiskiem. Piłkarz może szukać sobie nowego klubu Pogoń Szczecin z klarownym stanowiskiem. Piłkarz może szukać sobie nowego klubu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy