Konstantin Vassiljev zabrał głos na temat meczu barażowego z Polską
2024-01-02 09:11:19; Aktualizacja: 10 miesięcy temuReprezentacja Polski od barażowego starcia z Estonią rozpocznie swoje starania o udział w tegorocznych Mistrzostwach Europy. Kilka słów na temat tego meczu powiedziała dobrze znana z polskich boisk legenda estońskiego futbolu - Konstantin Vassiljev.
Konstantin Vassiljev jest ikoniczną postacią w świecie estońskiej piłki nożnej. W reprezentacji narodowej zagrał już 156 spotkań i brakuje mu już tylko jednego meczu, by wyrównać rekord występów, który należy do Martina Reima.
Ofensywny pomocnik, którego polscy kibice pewnie pamiętają z występów w Jagiellonii Białystok i Piaście Gliwice, pomimo 39 lat na karku nadal znajduje się w świetnej dyspozycji. Miniony sezon zakończył z 14 bramkami i 15 asystami na koncie, czym przyczynił się do zdobycia mistrzostwa przez Florę Tallinn.
Reprezentacja Estonii w ostatnich dziesięciu spotkaniach zanotowała aż osiem porażek, jednak dzięki Lidze Narodów stanęła przed szansą na wywalczenie udziału w Mistrzostwach Europy poprzez baraże. W starciu półfinałowym spotka się ona właśnie z polską kadrą, a kilka słów o tym spotkaniu Vassiljev, który jest kapitanem „Sinisärgid”, powiedział w ostatnim wywiadzie:Popularne
– Rzadko myślę o tym barażu. Nie twierdzę, że w ogóle nie zaprząta mi to głowy, ale też nie jakoś przesadnie. Po losowaniu pisało do mnie wielu Polaków. Chcieli, żeby jakoś skomentował perspektywę tego meczu, ale wszystkim mówiłem właściwie to samo – szum może i jest duży, ale o czym my tu mówimy? Przez kolejne trzy miesiące wszystko może się przecież jeszcze zdarzyć! Tak to odbieram. Życzyłby sobie, tylko żeby wszyscy piłkarze naszej reprezentacji podeszli do marcowego meczu całkowicie poważnie i z pełnym przekonaniem, że da się tę Polskę pokonać. Do tego trzeba odpowiedniego przygotowania piłkarskiego, fizycznego i mentalnego. Nie będziemy faworytami, to oczywiste. Marzenie o awansie na Euro musi nas jednak ponieść. Ono jest wielkie. I możliwe do realizacji, jeśli tylko pokonamy własne ograniczenia i damy z siebie jeszcze więcej niż zwykle - brzmiała motywująca wypowiedź 39-latka.