Kontynuacja kariery? Buffon komentuje!

2018-01-26 15:17:40; Aktualizacja: 6 lat temu
Kontynuacja kariery? Buffon komentuje! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Repubblica

Gianluigi Buffon wypowiedział się szczerze na temat swojej dalszej przygody z piłką.

Włoski weteran wraca powoli na boisko po kontuzji i będzie mógł zagrać nawet w najbliższą sobotę. Jeśli trener Massimiliano Allegri zdecyduje się wystawić popularnego „Supermana”, będzie to dla bramkarza mecz szczególny, ponieważ ostatni w wieku 39 lat. W niedzielę Buffon obchodzi 40. urodziny, a w mediach wciąż pojawiają się spekulacje na temat przyszłości zawodnika.

Buffon otwarcie mówił, że to może być jego ostatni sezon w karierze, ale nie wykluczał także, iż może kontynuować grę, choćby w przypadku zdobycia Ligi Mistrzów przez Juventus i możliwości sięgnięcia po Klubowe Mistrzostwo Świata. Sprawę swojej przyszłości piłkarz skomentował w szczerym wywiadzie dla „La Repubblica”.

- Kontynuacja kariery? Wkrótce spotkam się z prezydentem Andreą Agnellim i porozmawiamy o tym. Chcę tego, co najlepsze dla drużyny, by zrozumieć czy wciąż mogę przywdziewać te barwy, czy nadal jestem ważny dla Juventusu. Podobałoby mi się, gdybym tu został, ale najlepsza decyzja musi zostać podjęta wspólnie z klubem, musimy budować zespół wspólnie i podjąć logiczną i tę samą drogę. Jasne, że nie chcę zostać problemem dla klubu i kolegów z drużyny - mówi „Gigi”.

Ze względu na kontuzję Buffon stracił możliwość pobicia rekordu występów w Serie A, który należy obecnie do Paolo Maldiniego. Kontynuacja kariery dałaby bramkarzowi szansę na poprawienie tego osiągnięcia, ale wiązałoby się z tym, że Wojciech Szczęsny musiałby zweryfikować plany na przyszłe rozgrywki, kiedy miał być już pierwszym golkiperem.

- Czy zgodziłbym się na rotację ze Szczęsnym? Zawsze oddawałem miejsce innym, kiedy było trzeba i jestem szczęśliwy z powodu Wojtka. On jest świetnym bramkarzem, jeśli zdobędziemy „Scudetto”, w dużej mierze to będzie jego zasługa. On ma tu przyszłość. Czy spróbuję sił gdzie indziej, jeśli nie dostanę tu kontraktu? Nie, „Juve” albo nic innego.

- Mój wiek sprawia, że czuję się zawstydzony, niekomfortowo. Nie chcę być starym człowiekiem, który sam siebie okłamuje, trzymając się kurczowo swoich osiągnięć. W tym sezonie popełniłem kilka błędów, ale zdobyłem nagrodę FIFA dla najlepszego bramkarza 2017 roku. Czuję się jak sześć lat temu, nie proszę trenerów o ocenę, mogą to robić każdego dnia na boisku.

- Brak awansu na mundial? Nie uwierzycie, ale jestem teraz szczęśliwą osobą. Łzy w Mediolanie były czymś więcej niż żalem z powodu porażki, która zdawała nam się niemożliwa, to była konsekwencja wielkiej odpowiedzialności wobec całego narodu, reakcją czterdziestolatka, który w takim wieku mocniej odczuwa emocje niż 20 lat wcześniej. Oprócz kontuzji nie działo się ze mną nic złego. Odpoczynek dobrze mi zrobił, dał mi jasną wiadomość i okazję do przemyśleń, teraz czuję wolę rywalizacji, co może być dziwne w moim wieku.

- Co dalej, po zakończeniu kariery? Nie myślę o tym. Kilka dni temu zapytałem Lippiego o radę. Powiedział, żebym po zakończeniu kariery poświęcił rok na obserwacje i podjęcie decyzji, co najbardziej mnie interesuje. Powtarzam, nie szukam bezpiecznej przystani. Zawsze lepiej jest żyć z drobnym dreszczykiem. Po zakończeniu kariery chcę dalej pracować, to tyle.

- Czy zostanę trenerem? Jeśli tak się stanie, na pewno nie będę prowadził klubu. Mam partnerkę i troje dzieci, które kocham, a za sobą 28 lat życia, które było organizowane przez innych ludzi co do minuty. Chciałbym poczuć luksus nudzenia się. Czasem chcę być po prostu sam, ale mam tylko pół dnia, żeby móc cokolwiek zrobić, kiedy niczego mi się nie zabrania. Mógłbym zostać selekcjonerem, to angażujące zadanie pod względem instytucjonalnym, spora odpowiedzialność edukacyjna, reprezentowanie całego kraju, jednoczenie, nie dzielenie. Kadra Włoch? Nie. Powiedziałem, że chcę być selekcjonerem, niekoniecznie Włoch.