Korona Kielce przetrzebiona po meczu z GKS-em Katowice. „Wariant pesymistyczny zakłada, że na Piasta nie mamy napastnika”
2025-10-25 23:45:13; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Korona Kielce uległa na wyjeździe GKS-owi Katowice (0:1) i na domiar złego narobiła sobie problemów kadrowych przed następnymi potyczkami ze Zniczem Pruszków w Pucharze Polski oraz Piastem Gliwice w Ekstraklasie.
Podopieczni Jacka Zielińskiego zaliczyli lekki falstart w zmaganiach o mistrzostwo Polski, ale potem nabrali wiatru w żagle do tego stopnia, że od pewnego czasu kręcą się w okolicach podium czy nawet pozycji lidera.
Ekipa z województwa świętokrzyskiego nie wykorzystała okazji do utrzymania tego stanu rzeczy po sobotnim pojedynku z GKS-em Katowice, które zakończyło się wygraną drużyny Rafała Góraka.
Jeszcze przed jego rozpoczęciem na Koronę Kielce spadły pierwsze kłopoty w postaci pojawienia się urazu Huberta Zwoźnego na rozgrzewce. Potem w trakcie samego spotkania mocny cios w głowę otrzymał Pau Resta.Popularne
Hiszpan zdołał rozegrać pełny mecz, ale nie zanosi się na to, by udał się z zespołem do Pruszkowa na starcie z miejscowym Zniczem w II rundzie Pucharu Polski, ze względu na stan opuchniętego oka.
Niezbyt wesoła sytuacja panuje też w formacji ofensywnej, gdzie odniesiony uraz kostki zmusił Antoñína do zejścia z boiska po niecałej godzinie rywalizacji.
Z kolei zastępujący go Władimir Nikołow obejrzał czwartą żółtą kartkę i na pewno opuści mecz z Piastem Gliwice, a jeżeli kontuzja Hiszpana okaże się poważniejsza, to trener Zieliński będzie dysponował tylko młodym Mateuszem Głowińskim do obstawienia pozycji wysuniętego napastnika.
- Na rozgrzewce urazu doznał Hubert Zwoźny i musieliśmy zmieniać skład pięć minut przed rozpoczęciem. Później bokserska kontuzja Pau Resty, który dotrwał do końca, ale oko wygląda jak wygląda, jak po walce MMA. Do tego uraz Antoñína, czwarta żółta kartka Władimira Nikołowa. Wariant pesymistyczny zakłada, że na Piasta nie mamy napastnika - powiedział po meczu szkoleniowiec.
- Hubert Zwoźny miał problem z łydką. Myśleliśmy, że postawimy go na nogi w końcówce rozgrzewki. Istniało ryzyko, że ten uraz się pogłębi. Zdecydowaliśmy o zmianie przed pierwszym gwizdkiem. Antonin podkręcił kostkę. Musimy poczekać na badania - dodał, cytowany przez Damiana Wysockiego.











![Transfery - Relacja na żywo [15/11/2025]](img/photos/112213/170x113/relacja-15112025.jpg)







![Transfery - Relacja na żywo [15/11/2025]](img/photos/112213/90x60/relacja-15112025.jpg)










