Kosta Runjaić podsumował pobyt w Legii Warszawa. „To mnie denerwuje”
2024-10-08 15:48:32; Aktualizacja: 27 minut temu
Kosta Runjaić, trener Udinese Calcio, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wrócił pamięcią do czasu, gdy odpowiadał za wyniki Legii Warszawa. Niemiec pokusił się nawet o podsumowanie.
53-latek świetnie odnalazł się we Włoszech. „Zebry” mają za sobą awans do drugiej rundy krajowego pucharu, w Serie A zajmują wysokie piąte miejsce.
Nic więc dziwnego, że były opiekun „Wojskowych” jest bardzo chwalony za pracę na Półwyspie Apenińskim.
Mając na uwadze fakt, że trwa przerwa od rozgrywek klubowych, Kosta Runjaić zgodził się udzielić wywiadu. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” podsumował swój pobyt w Warszawie.Popularne
– Legia to już dla mnie przeszłość. Spędziłem tam dobry i udany czas. Zarówno pierwszy, jak i drugi sezon były wyjątkowe i pełne wyzwań – rozpoczął.
Mimo że „Wojskowi” z nim na ławce zdobyli Puchar oraz Superpuchar Polski, szkoleniowiec ma do siebie żal, że nie udało mu się wygrać innego trofeum.
– W moim pierwszym sezonie byliśmy niepokonani na własnym stadionie, zajęliśmy drugie miejsce w lidze, a następnie rozpoczęliśmy nowy sezon jako zdobywca Superpucharu. Osiągnęliśmy niezwykłe wyniki w Lidze Konferencji Europy i rozegraliśmy kilka pamiętnych meczów. Zwycięstwo nad Aston Villą i epicki triumf nad Austrią Wiedeń były magicznymi nocami przy świetle reflektorów, z dramatem, klasą i szczęśliwym zakończeniem. Byliśmy również w stanie rozwinąć wielu zawodników i wytransferować ich z zyskiem finansowym. Kiedy sprzedaliśmy Muçiego, pobiliśmy nawet klubowy rekord przychodów z transferów. Nie wygląda to najgorzej – zauważył.
– Najważniejsze, szczególnie dla kibiców Legii, jest to, że nie mam na koncie mistrzostwa Polski. Oczywiście, że mnie to denerwuje, ale nie wiadomo, jakby to się potoczyło, gdybym został do końca. (…) Niezależnie od czynnika czasu czy stanu posiadania, jako trener w tak dużym klubie, jak Legia czy nawet tutaj w Interze, Juve, Milanie, gdzie presja i oczekiwania są ogromne, ostatecznie zawsze będziesz oceniany przez pryzmat wyników i ligowej tabeli – podkreślił.
– Teraz jestem w Udine, w Serie A, więc czas spędzony w Warszawie nie mógł być taki zły – zakończył.
Runjaicia na początku kwietnia zastąpił Gonçalo Feio.
