Król wraca do domu. Brugia wita Charlesa De Ketelaere

2025-02-12 12:11:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
Król wraca do domu. Brugia wita Charlesa De Ketelaere Fot. Spada/LaPresse/SIPA USA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Powrót do miejsca, które momentalnie przywołuje wiele cudownych wspomnień, to wyjątkowe uczucie. Wie coś o tym Charles De Ketelaere, który w środowy wieczór po raz pierwszy od czasu rekordowego transferu w szeregi AC Milanu zagra na murawie Jan Breydel Stadion, gdzie Club Brugge podejmie Atalantę Bergamo.

Północno-zachodnia Belgia, Flandria Zachodnia, Brugia. Tutaj zaczęła pisać się historia.

Było lato 2008 roku, gdy do zespołów juniorskich Club Brugge dołączył siedmioletni wówczas Charles De Ketelaere. Po parunastu latach smukły chłopak o rozrośniętych blond włosach może poszczycić się trzema tytułami mistrzowskimi, dwoma trofeami za krajowy superpuchar oraz dwoma statuetkami przyznawanymi corocznie najlepszemu młodemu piłkarzowi ligi belgijskiej, a na horyzoncie widnieje rekordowy w skali rodzimych rozgrywek transfer do AC Milanu.

Wróćmy jednak do początków.

Przygoda rosłego Belga z seniorskim futbolem sięga debiutu na boisku czwartoligowego Royal Francs Borains we wrześniu 2019 roku. Potem wszystko dzieje się błyskawicznie. Nie mija miesiąc, a trener Philippe Clement decyduje się wystawić wychowanka w podstawowym składzie na spotkanie Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain.

Jednego dnia naprzeciw niego stał amator, który grę w piłkę traktuje bardziej jako odskocznię o trudów codziennego życia. Innego powierzono mu zadanie neutralizowania atutów przyszłego mistrza Europy, Marco Verrattiego. Zderzenie dwóch światów.

Od tamtej pory kariera De Ketelaere nabiera tempa. Na stałe przebija się on do wyjściowej jedenastki „Blauw-Zwart”, gdzie z meczu na mecz poczyna sobie coraz śmielej. Posiada wszelkie predyspozycje do tego, aby zostać nową gwiazdą ligi. Ma świetne warunki fizyczne (ponad 190 centymetrów). Przy tym doskonale panuje nad piłką i świetne radzi sobie w pojedynkach tyłem do bramki przeciwnika. Drybluje, strzela, kreuje, asystuje. Pożegnalną kampanię przed wyjazdem na Półwysep Apeniński kończy z 18 golami i dziesięcioma asystami. Staje się oczywiste, że latem ustawi się po niego kolejka chętnych. 

Pomimo zainteresowania FC Barcelony, Arsenalu, Newcastle United czy West Hamu United, przez długi czas najwięcej konkretów płynie ze strony Leeds United. Ówczesny przedstawiciel Premier League oferuje 40 milionów euro, co ustanowiłoby nowy rekord sprzedażowy w dziejach ligi belgijskiej.

Do wyścigu na poważnie włącza się jednak AC Milan. Piłkarz daje mu pierwszeństwo. Wreszcie po żmudnych negocjacjach włoski klub dochodzi do porozumienia z władzami Club Brugge w sprawie przelewu gwarantowanych 38 milionów euro.

Charles De Ketelaere zostaje najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii belgijskich rozgrywek, zamykając tym samym pewien rozdział w swojej karierze.

Po 925 dniach król wraca do domu. Jako gracz Atalanty Bergamo, która wyciągnęła do niego rękę po rozczarowującym sezonie w szeregach „Rossonerich”, w środę stawi czoła byłym kolegom w pojedynku Ligi Mistrzów. Znów dane mu będzie zagrać przed trybunami, które wielokrotnie napełniał radością, wszak teraz stanie po przeciwnej stronie barykady. 

Kibice szykują się na jego powrót. Z tej okazji przygotowano nawet specjalną oprawę.

Dla Charlesa De Ketelaere będzie to wyjątkowy wieczór.

 - Tutaj dorastałem i przeżyłem wiele wspaniałych chwil. Nadal kibicuję Club Brugge. Wciąż grają ofensywnie i starają się dominować. Powrót na ten stadion to dla mnie wyjątkowe uczucie i nie mogę doczekać się meczu. Club jest silną drużyną, zarówno pod względem taktycznym, jak i jakościowym. Podchodzę jednak do tego wszystkiego spokojnie. Dostałem mnóstwo wiadomości zaraz po losowaniu, ale potrafię wytrzymać presję i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę znów tu zagrać - powiedział na konferencji prasowej.

Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego sentyment będzie trzeba jednak odłożyć na bok. Stawka meczu jest duża, a podopieczni Gian Piero Gasperini chcą zyskać możliwie najdogodniejszą pozycję przed rewanżem. 

Pomóc ma Charles De Ketelaere, który doskonale wie, jak trafiać do siatki na Jan Breydel Stadion.