We wczesne niedzielne popołudnie w Trójmieście miejscowa Lechia Gdańsk podejmowała Stal Mielec. Choć gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, to goście zdołali jednak wyrównać.
Ostatecznie to podopieczni Tomasza Kaczmarka zdołali przechylić szalę na swoją korzyść, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Łukasz Zwoliński.
Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bo początkowo zdaniem przyjezdnych ten gol padł ze spalonego. Jak pokazały jednak powtórki, sędzia miał rację, uznając trafienie.
Na temat sytuacji wypowiedział się kapitan Stali Krystian Getinger.
„Wiem, że złamałem linię w tej sytuacji, ale ewidentnie ktoś nie chce, byśmy dalej grali w tej lidze. W następnym meczu zrobimy wszystko i udowodnimy, że ekstraklasa po prostu nam się należy!” - napisał na Twitterze.
Ekipa z Podkarpacia plasuje się w tabeli na dwunastym miejscu i ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W kolejnej serii gier zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Wiem , że złamałem linię w tej sytuacji, ale ewidentnie ktoś nie chce byśmy dalej grali w tej lidze.
— Krystian Getinger (@krystianget) May 8, 2022
W następnym meczu zrobimy wszystko i udowodnimy, że ekstraklasa po prostu nam się należy! pic.twitter.com/5N9om0TnOF
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
