28-letni snajper na przestrzeni ostatnich lat szukał swojego miejsca w kilku klubach. Świetny moment w Serie A spowodował, że nie miał problemów ze znalezieniem zatrudnienia w mocnych ligach.
Najpierw trafił do Herthy Berlin, potem do Fiorentiny i w końcu do Salernitany. W tej ostatniej w 33 spotkaniach zdobył zaledwie cztery bramki.
Piątek podpisał latem kontrakt z İstanbulem Başakşehir, czyli sensacyjnym mistrzem Turcji z kampanii 2019/2020. Dla wielu oznaczało to jedno: to ostatnia szansa 28-latka na odbudowę zagranicznej kariery.
Cóż, na ten moment wszystko wskazuje na to, że przygoda nad Bosforem okaże się wielkim niewypałem. Wychowanek Lechii Dzierżoniów w sześciu meczach dla nowego klubu nie zapisał się na liście strzelców ani razu.
Oczywiście, İstanbul ma sporo problemów, ale to niewystarczające usprawiedliwienie dla Piątka. Polak marnuje koncertowo dobre okazje, nie potrafiąc przerwać niemocy, która trwa już od 8 maja.
W zaległej, trzeciej kolejce Süper Lig drużyna ze Stambułu mierzyła się na wyjeździe z Fenerbahçe SK. Już po 20 minutach gospodarze prowadzili 3:0. Jedną z bramek zdobył Sebastian Szymański.
Trener Cagdas Atan zdecydował się na zmiany. W 31. minucie w miejsce Krzysztofa Piątka wprowadził młodego napastnika, Philippe Keny'ego.
Reprezentant Polski, wyraźnie obrażony, udał się niezwłocznie do szatni. Wygląda na to, że pożegna się z pierwszym miejscem w składzie.
Wędka Piątka od nowego trenera w 30 minucie meczu z Fener. Krzysiek obrażony schodzi do szatni. Nie tak miała wyglądać ta turecka "ostatnia szansa" Pio
— Filip Cieśliński (@FilipCieslinski) September 28, 2023
🔁 Krzysztof Piątek zdjęty z boiska ze względów taktycznych w 30. minucie... Szykuje się pożegnanie z pierwszym składem.
— Paweł Machitko (@PawelMachitko) September 28, 2023
Fenerbahçe prowadzi z İstanbul Başakşehir już 3-0 (ładna bramka Sebastiana Szymańskiego i dobra gra). pic.twitter.com/qdhqj8tkat
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
