Leândro zabrał głos na temat zimowego okna transferowego w Górniku Łęczna
2024-11-08 10:04:37; Aktualizacja: 1 tydzień temuW połowie października Leândro powrócił do Górnika Łęczna, lecz w zupełnie nowej roli - został dyrektorem sportowym „Dumy Lubelszczyzny”. W rozmowie z TVP Sport 40-latek zabrał głos na temat zbliżającego się okna transferowego.
Górnik Łęczna w poprzednim sezonie zajął piąte miejsce w I lidze, co pozwoliło mu wziąć udział w barażach o awans do Ekstraklasy, jednak w ich półfinale „Duma Lubelszczyzny” musiała uznać wyższość Motoru Lublin.
Latem zespół przeszedł prawdziwą kadrową rewolucję. Łęczną opuściło aż 16 piłkarzy, w tym takie filary zespołu jak Maciej Gostomski czy Lukas Klemenz, a na ich miejsce sprowadzono 14 nowych zawodników.
Nie są to idealne warunki pracy dla trenera, ale Pavol Staňo dobrze poradził sobie w tej sytuacji - Górnik, mimo słabszych wyników w ostatnim czasie, z dorobkiem 24 punktów po 15 kolejkach zajmuje aktualnie siódme miejsce w tabeli, które pozwala marzyć o walce o awans do Ekstraklasy.Popularne
Wielkimi krokami zbliża się zimowe okno transferowe i kibice „Dumy Lubelszczyzny” z pewnością liczą, że do zespołu zostaną sprowadzeni gracze, którzy pomogą mu w powrocie do elity. Czy rzeczywiście tak będzie? Głos na ten temat w rozmowie z TVP Sport zabrał Leândro, który od połowy października jest dyrektorem sportowym klubu.
– Na razie o nim nie myślę, bo wiem, że mamy wielu zawodników w kadrze i najpierw chcę się skupić na nich. Każdy powinien otrzymać szansę i kredyt zaufania. Najgorsze, co możesz zrobić, to rewolucję zaraz po przyjściu do klubu. Zawsze można podpisać dziesięciu nowych zawodników, ale jaki to ma sens? Jeżeli wybrałeś tych, których masz, pracuj z nimi, skoro na nich postawiłeś. Oczywiście, gdy przytrafią się kontuzje, ktoś odejdzie do lepszego zespołu, to musisz robić zmiany w składzie. Trzeba mieć plan A, B, C, D i to jest na mojej głowie - powiedział Leândro.
Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Górnika Łęczna dostępna jest tutaj.