Lech Poznań chce to zakończyć. Może go oddać zimą nawet za darmo

Lech Poznań ma na koncie kilka naprawdę nieudanych transferów. Z pewnością do takich należy zaliczyć ruch z udziałem Adriela Ba Louy. Iworyjczyk mógł odejść minionego lata, ale klub do tego nie dopuścił. Dzisiaj w Poznaniu są gotowi na rozstanie tej zimy nawet bez otrzymania żadnych pieniędzy - przekazał Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl.

Ba Loua przed przeprowadzką do stolicy Wielkopolski zaliczył naprawdę udany sezon w Viktorii Pilzno. Na przestrzeni 31 spotkań czeskiej ekstraklasy uzbierał siedem bramek i sześć asyst. Takie liczby skłoniły Lecha do wydania na niego grubo ponad miliona euro. 

Dzisiaj jest już jasne, że nie była to dobrze zagospodarowana kwota. 28-latek w żadnym momencie nie był kluczowym graczem „Kolejorza” i irytował w dodatku swoją postawą kibiców. Mocną pozycję ma jedynie na liście płac, co z pewnością ciąży na poznańskim klubie.

Minionego lata filigranowy skrzydłowy mógł w końcu opuścić Bułgarską. Pojawiło się za niego kilka ofert, lecz żadna z nich nie została zaakceptowana. Lech uznał wówczas, że Ba Loua może być jeszcze przydatny na przestrzeni kolejnych miesięcy.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Wtedy Lech Poznań potwierdzi transfer nowego napastnika. „Ruch przygotowany”

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Rozegrał 60 spotkań w Wiśle Kraków, finalizuje transfer do Ekstraklasy. Niespodziewany powrót

Next

Wszystko wskazuje na to, że na horyzoncie coraz wyraźniej rysuje się finał tej nieudanej współpracy. Lider Ekstraklasy jest w stanie oddać 28-latek za darmo już w styczniu. Jeśli nie pojawi się zainteresowanie, to do rozstania dojdzie pod koniec czerwca, gdy wygaśnie łączący obydwie strony kontrakt. 

„Jeśli chodzi o Ba Louę, to ma on wolną rękę w szukaniu klubu, ale sam zawodnik ma pretensje do działaczy, że latem go nie puścili. Lech uznał wtedy, że Ba Loua może się jeszcze przydać na kilka miesięcy, a oferty dla klubu były za mało atrakcyjne. Dzisiaj sprawa z tym piłkarzem wygląda tak, że »jest nad nim Lisman« i jeśli nikt nie zgłosi się zimą po Iworyjczyka, ten zostanie do końca kontraktu. Lech zimą może oddać go za darmo, kiedy pojawi się zainteresowany klub” - napisał na portalu Meczyki.pl Dawid Dobrasz.

Adrien Ba Loua zanotował w trykocie ośmiokrotnego mistrza Polski łącznie 91 występów, sześć trafień i siedem finalnych podań.