Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny”

2024-05-08 12:40:03; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny” Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl

Lech Poznań zdecydował się na zatrudnienie Nielsa Frederiksena. Dawid Dobrasz na kanale Meczyki.pl potwierdził, że po zwolnieniu Johna van den Broma klub prowadził rozmowy z Maciejem Skorżą.

Niezależnie od końcowego wyniku Mariusz Rumak po zakończeniu rozgrywek zwolni stanowisko trenera Lecha Poznań. Przed nim trzy ostatnie spotkania w lidze - z Legią Warszawa, Widzewem Łódź i Koroną Kielce - w, których powalczy o udział w europejskich pucharach.

Latem stery nad zespołem przejmie Niels Frederiksen, o czym poinformował Tomasz Włodarczyk. 

Sprawa ma być przesądzona, a wszelkie formalności dopięte. Lech już wkrótce oficjalnie ogłosi współpracę z Duńczykiem, co rozpocznie przy Bułgarskiej nową erę. 

Poszukiwania odpowiedniego kandydata trwały przez długi czas. Poznański klub wspomógł się usługami specjalnej firmy, która wyłoniła kandydatów wedle określonych warunków.

Na liście pojawiło się początkowo 25 kandydatów. W lutym na liście widniało już tylko pięć nazwisk - żadne z Polski.

Dawid Dobrasz potwierdził, że Lech usilnie starał się zatrudnić Macieja Skorżę. Rozmowy rozpoczęto tuż po zwolnieniu Johna van den Broma. Próby negocjacji wznawiano, aczkolwiek sam szkoleniowiec nie zamierzał wracać do ojczyzny.

- Okazał się nieosiągalny. Nie myśli o pracy w Polsce - powiedział na kanale Meczyki.pl dziennikarz.

Maciej Skorża oficjalnie pod koniec stycznia rozstał się z Urawa Red Diamonds. Od tego momentu czeka na stosowną ofertę.