„Kolejorz”, który ma za sobą fatalny sezon zakończony dopiero na jedenastym miejscu, w trwającej kampanii złapał wiatr w żagle i po pięciu kolejkach zajmuje pozycję lidera.
Swoją cegiełkę do sukcesów ekipy z Wielkopolski dołożył z pewnością powracający na Bułgarską Barry Douglas. Idąc tym tropem, Maciej Skorża oczekuje jeszcze przynajmniej jednego wzmocnienia, które ma dać drużynie dodatkowy impuls. Mowa o nowym napastniku.
Na przestrzeni minionych tygodni przez ręce działaczy Lecha Poznań przewinęło się kilka teczek z kandydatami. Mówiło się o sprowadzeniu Dawida Kownackiego, Łukasza Teodorczyka, Zdenka Ondrášku czy Yusufa.
Z dwoma ostatnimi prowadzono nawet konkretne negocjacje, ale finalnie zdecydowano, że lepiej postawić na młodszą opcję. Nią jest 21-letni Roko Baturina.
Piłkarz mierzący 187 centymetrów wzrostu zostanie sprowadzony z węgierskiego Ferencvárosi na mocy wypożyczenia. W piątek czekają go jeszcze testy medyczne, co zostało potwierdzone przez Lecha. Jak informował wcześniej Sebastian Staszewski, jeśli wszystko będzie w porządku tego dnia odbędzie się też prezentacja Chorwata, który w przeszłości reprezentował swój kraj w sekcjach młodzieżowych.
Poznaniacy będą posiadać opcję kupna.
Lewonożny atakujący do obecnego klubu trafił przed rokiem z rezerw Dinama Zagrzeb. Następnie w 26 meczach zdobył 10 bramek i zanotował dwie asysty.
Ruch ma związek z nieobecnością Arona Jóhannssona, który na początku sierpnia złamał rękę.