Lech Poznań już na niego nie liczy. „Jest do odpalenia. Nie ma go”
2024-10-17 14:17:18; Aktualizacja: 1 miesiąc temuLech Poznań przestał już wiązać nadzieje z Filipem Dagerstålem. O sytuacji szwedzkiego defensora opowiedział na spotkaniu z kibicami Tomasz Rząsa.
Dagerstål przez pewien, niezbyt długi moment odgrywał w szeregach poznańskiego klubu istotną rolę. Po obiecującym sezonie Lech postanowił sprowadzić go na stałe.
O Szwedzie przy Bułgarskiej już raczej niewielu pamięta. Niedługo minie rok od jego ostatniego występu w barwach „Kolejorza”. Kłopoty rozpoczęły się od urazu stawu skokowego. Podczas rehabilitacji doszło do nawarstwienia się innych problemów zdrowotnych.
Co jakiś czas pojawiały się pytania o sytuację 27-latka. Popularne
- Nie wiem, kiedy Filip Dagerstål wróci do gry a co dopiero do zajęć. Przeszedł kolejny zabieg, choć nie był on wielki, wkrótce powinno iść wszystko ku lepszemu. Sytuacja zdrowotna pozostałych piłkarzy jest okej - wyjaśnił na konferencji poprzedzającej starcie z Motorem Lublin Niels Frederiksen.
Temat dwukrotnego reprezentanta kraju powrócił podczas specjalnego spotkania kibiców z przedstawicielami „Kolejorza”. Jak relacjonuje jeden z uczestników wydarzenia, Tomasz Rząsa przyznał, że w klubie nie liczą już na Dagerståla.
Nie tak dawno zgłosiły się po niego zainteresowane zespoły ze Szwecji, ale wycofały się z dalszych rozmów po oględzinach karty zdrowotnej.
Podczas rehabilitacji stawu skokowego pojawiły się u niego problemy z kolanami, a potem z plecami. Lech postara się zatem znaleźć odpowiedni sposób, by doszło do rozstania.
Rząsa zawiódł brakiem trenera po Bromie, teraz co miesiąc ma przedstawiać 5 kandydatów na trenera po Frederiksenie.
— Domas (@DomasLp) October 16, 2024
Dagerstala nie ma. Jest do odpalenia. Zgłosiły się kluby ze Szwecji na zimę, ale po zapoznaniu się ze stanem zdrowia wycofali się.