Lech Poznań osłabiony na mecz z Górnikiem Zabrze. Tych czterech zawodników zabraknie w kadrze

Lech Poznań przystąpi do sobotniego spotkania z Górnikiem Zabrze bez Afonso Sousy, Mikaela Ishaka, Filipa Dagerståla oraz Filipa Marchwińskiego - uważa Dawid Dobrasz z Meczyki.pl

Ekipa z województwa wielkopolskiego ma za sobą kryzysowe spotkanie po odpadnięciu z Pucharu Polski oraz blamażu przeciwko Rakowowi Częstochowa, które ma przynieść pozytywny efekt przy okazji nadchodzącego pojedynku z Górnikiem Zabrze.

Trener Mariusz Rumak nie będzie mógł w jego trakcie skorzystać jednak z usług kilku piłkarzy.

Dawid Dobrasz z Meczyki.pl zauważa, że poza orbitą jego zainteresowań znajduje się w dalszym ciągu Afonso Sousa. Nie otrzymał on jeszcze zgody na wznowienie treningów. W związku z tym nie znajdzie się w kadrze meczowej Lecha Poznań.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

Podobny los czeka najprawdopodobniej dwóch Szwedów - Mikaela Ishaka i Filipa Dagerståla. Co prawda obaj od pewnego czasu trenują już z zespołem, ale nie weszli jeszcze na najwyższe obroty. Dlatego wiele wskazuje na to, że sztab nie będzie ryzykował odnowienia się im urazów, które mogłoby przekreślić ich szansę na grę w rundzie wiosennej trwającego sezonu.

Poza nimi w dniu 9 marca o godzinie 20:00 na boisku w Zabrzu nie zobaczymy Filipa Marchwińskiego.

Absencja ofensywnego pomocnika jest podyktowana ujrzeniem nadmiaru żółtych kartek, co wiąże się z koniecznością odbycia przymusowej jednomeczowej pauzy.

Lech Poznań plasuje się na czwartej pozycji w tabeli z pięciopunktową stratą do prowadzącego Śląska Wrocław. Identyczną przewagę ma też nad siódmym Górnikiem Zabrze.