Lech Poznań rozmawiał w sprawie głośnego powrotu. „Był bardzo mocno rozpatrywany”
2025-09-09 12:47:22; Aktualizacja: 5 godzin temu
Tego lata do Lecha Poznań powrócili Mateusz Skrzypczak oraz Robert Gumny. Grono wychowanków mogło być jednak jeszcze większe, bo mistrz Polski prowadził również rozmowy z Tymoteuszem Puchaczem, co na kanale Meczyki.pl potwierdził dyrektor sportowy Tomasz Rząsa.
Tymoteusz Puchacz ze względu na brak większych szans na regularną grę w połowie poprzednich rozgrywek opuścił Holstein Kiel na rzecz zaliczenia tymczasowej przeprowadzki do Plymouth Argyle.
Na angielskiej ziemi piętnastokrotny reprezentant Polski rozegrał łącznie osiemnaście spotkań i zanotował w nich jedno ostatnie podanie. Ekipie z Home Park nie udało się natomiast utrzymać w Championship.
Po zakończeniu sezonu Puchacz powrócił do Holstein, ale trener Marcel Rapp nie uwzględnił go w swoich planach. Niemiecki klub pozwolił mu więc rozpocząć poszukiwania nowego otoczenia.Popularne
Sam zawodnik odrzucił po drodze ofertę z Lecha Poznań, licząc na kontynuowanie kariery za granicą. Zainteresowanie 26-latkiem było jednak znikome i gdy wydawało się, że ostatecznie wybór padnie na GKS Katowice, wtedy do gry wkroczył azerski Sabah FK i przechylił szalę na swoją korzyść.
Teraz do tematu Puchacza na kanale Meczyki.pl odniósł się Tomasz Rząsa, czyli urzędujący dyrektor sportowy mistrza Polski. Działacz potwierdził, że na początku okna transferowego Lech prowadził z nim rozmowy w sprawie powrotu i temat był poważny, ale ostatecznie nie udało się dopiąć go na ostatni guzik.
- Mogę potwierdzić, że byliśmy w kontakcie z Tymkiem Puchaczem. Rozmawialiśmy na temat jego ewentualnego powrotu do nas na lewą stronę do rywalizacji z kolejnym wychowankiem, czyli Michałem Gurgulem - zdradził Rząsa.
- Na samym końcu się to nie powiodło i nie udało, natomiast tak, to było na początku okna transferowego i Tymek był bardzo mocno rozpatrywany i trenerom również się podobał, ale z różnych przyczyn nie doszło do tego transferu - podsumował.
Puchacz do zespołu z Baku ma dołączyć na zasadzie wypożyczenia z zawartą opcją wykupu. W poprzednim sezonie klub ten zajął piąte miejsce w tabeli azerskiej ekstraklasy, a ostatnio odpadł z eliminacji Ligi Konferencji, przegrywając dwumecz w trzeciej rundzie z Lewskim Sofia.