Lech Poznań z następnym awansem w rankingu UEFA. Duża szansa na pełne rozstawienie w Lidze Konferencji Europy [OFICJALNIE]

2023-04-21 00:22:55; Aktualizacja: 1 rok temu
Lech Poznań z następnym awansem w rankingu UEFA. Duża szansa na pełne rozstawienie w Lidze Konferencji Europy [OFICJALNIE] Fot. Pawel Jaskółka / PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info | UEFA

W sezonie 2022/2023 o udział w europejskich pucharach walczyły Lech Poznań, Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk. Z całej czwórki do turnieju finałowego awansował tylko „Kolejorz”. Dzięki temu znacząco poprawił swoją sytuację w europejskiej hierarchii.

Lech Poznań jako mistrz kraju otrzymał zaszczyt zmierzania się z wyzwaniem przebrnięcia przez eliminacje do Ligi Mistrzów. W tym momencie Polska plasowała się na 28 pozycji w rankingu klubowym UEFA. Zmagania rozpoczął od pierwszej rundy, a los skojarzył go z Karabachem. Pierwsze spotkanie „Kolejorz” wygrał 1:0, ale w rewanżu otrzymał srogie baty, przegrywając 1:5.

To dla ekipy z Wielkopolski oznaczało walkę w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.

Nim podopieczni Johna van den Broma wybiegli na boiska w dwumeczu drugiej rundy, przez pierwszą rundę przebrnęły Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin. Pierwsza drużyna pokonała Akademiję Pandew, druga islandzki KR.

Dalej nie udało się już dotrzeć biało-zielonym oraz „Portowcom”, ale punkty i tak zgarnęli. To efekt zremisowanych spotkań odpowiednio z Rapidem Wiedeń i Brøndby IF.

Wówczas do rywalizacji przystąpił Raków Częstochowa i przebojem wdarł się do trzeciej rundy, rozbijając FK Astanę.

Lech w tym czasie pokonał Dinamo Batuni. Wyeliminował także Knattspyrnufélagið Víkingur, ale tu potrzebna była już dogrywka. Swoje zrobiły również „Medaliki”, wygrywając ze Spartakiem Trnawa.

Runda play-off przyniosła porażkę Rakowa ze Slavią Praga. Z awansu do fazy grupowej cieszył się za to zespół z Poznania, który przebrnął przez starcie z F91 Dudelange.

Od tego momentu punktu wspólnego i swojego koszyka zdobywał już tylko „Kolejorz”.

Drużyna uplasowała się na drugim miejscu w grupie C, pokonując między innymi Villarreal. Awans do 1/16 finału, swoją drogą niepunktowany przez UEFA, to nie wszystko.

Zawodnicy van den Broma poradzili sobie z FK Bodø/Glimt (remis i zwycięstwo), Djurgårdens IF (dwie wygrane), ale ostatecznie nie sprostali Fiorentinie. U siebie przegrali oni 1:4, ale za to na wyjeździe zwyciężyli 3:2. Co to wszystko oznacza?

Dzięki tym wynikom Lech Poznań w znaczącym stopniu poprawił swoją pozycję w klubowym rankingu UEFA. Obecny sezon rozpoczynał na odległej 208. pozycji z współczynnikiem 6,000.

Nie stawiał on w korzystnej sytuacji urzędującego mistrza Polski. Dlatego trafił na wspomniany i wyżej notowany Karabach. Potem w eliminacjach Ligi Konferencji Europy miał łatwiej, ale do fazy grupowej był losowany z ostatniego koszyka.

Osiągane przytoczone wyniki sprawiły, że „Kolejorz” kończy trwające jeszcze rozgrywki z rewelacyjnym awansem na 83. miejsce z współczynnikiem 19,000. W praktyce powinien on dać mu rozstawienie w każdej z rund kwalifikacyjnych do następnej edycji Ligi Konferencji Europy.

Gdyby podopieczni trenera Johna van den Broma dysponowali nim wcześniej, to w eliminacjach Ligi Mistrzów trafiliby na niżej notowanego przeciwnika, a do trzecich pod względem ważności rozgrywek losowani byliby do fazy grupowej z drugiego koszyka z niewielką stratą do pierwszego.

Lech Poznań deklasuje oczywiście pod tym względem krajową konkurencję. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w następnym sezonie w europejskich pucharach będą nas reprezentować jeszcze Legia Warszawa (137. miejsce z współczynnikiem 11,000), Raków Częstochowa (255. miejsce z współczynnikiem 5,000) i Pogoń Szczecin (291. miejsce z współczynnikiem 3,000).