Legenda Premier League broni Ange'a Postecoglou. „Siedem meczów to absurd”

Nottingham Forest pod wodzą Ange'a Postecoglou jeszcze nie wygrało meczu. Australijczyk zanotował fatalny początek pracy z nowym zespołem. Alan Shearer powiedział jednak w rozmowie z betfair.com, cytowanej przez Goal.com, że nie wierzy w szybkie zwolnienie szkoleniowca.

Trener, który w ubiegłym sezonie poprowadził Tottenham do wygrania Ligi Europy, zadebiutował na ławce Forest 13 września w meczu z Arsenalem (0:3).

Od tamtej pory „Tricky Trees” rozegrali siedem spotkań i w żadnym nie odnieśli zwycięstwa. Bilans Postecoglou w nowym klubie wynosi obecnie dwa remisy i pięć porażek.

Tak słaby start wywołał momentalnie spekulacje odnośnie możliwego zwolnienia Australijczyka. Byłoby to kolejne głośne pożegnanie Evangelosa Marinakisa z trenerem drużyny po tym, jak Grek wypchał z Nottingham Nuno Espírito Santo.

Popularne

Previous

Mateusz Borek namawia Wisłę Kraków na ten transfer. Rozmawiał już z Jarosławem Królewskim

A jednak. Gonçalo Feio zdecydowany

POTWIERDZONE: Rafał Gikiewicz zaoferował się klubowi z I ligi

To będzie nowy klub Aleksandara Vukovicia w Ekstraklasie?! Robi się gorąco

Odrzucił Legię Warszawa, a teraz odrzucili jego. Jest cały czas bez klubu

Legia Warszawa wróci zaraz po tego trenera? To realny scenariusz

Robert Lewandowski marzeniem 19-krotnego mistrza kraju. To byłby hit transferowy

Lech Poznań musiałby za niego zapłacić ponad pięć milionów euro. Kibice nie chcą go w składzie

Next

Obecnego Szkoleniowca Forest wziął jednak Alan Shearer. Najlepszy strzelec w historii Premier League stwierdził, że pożegnanie Postecoglou byłoby zbyt pochopne.

- Nie zdziwiłaby mnie zmiana na ławce Nottingham, ale uważam, że nie powinni jej jeszcze robić. Siedem meczów to absurd. W zeszłym sezonie byli dobrzy, bo grali głęboko i dobrze kontratakowali. Teraz tego nie widzę - zauważył Anglik w rozmowie z betfair.com i opisanej przez Goal.com.

Ofensywna filozofia Postecoglou faktycznie nie jest czymś, do czego przywykli „Tricky Trees”. Przed rokiem ta ekipa słynęła właśnie z szybkich ataków i przeważnie nie grała wysoko w obronie. Z kolei Australijczyk wymaga tego od zawodników.

Zapowiada się na to, że szkoleniowiec przetrwa przerwę reprezentacyjną. Nottingham Forest kolejny mecz rozegra 18 października z Chelsea.