- Kiedy wygrywa taki zespół jak oni (Barcelona - przyp. red.), to jestem szczęśliwy. Koniec końców to hiszpańska drużyna, więc takie zwycięstwo przynosi korzyści dla całego naszego lokalnego futbolu - przyznała legenda Realu Madryt.
- Taka rywalizacja wspomaga obie strony. Barcy nie byłoby bez Realu i vice versa. Oba te kluby potrzebują się wzajemnie. Czemu miałbym kogoś karcić lub źle się wypowiadać? To wbrew mojej naturze.
- Pamiętam, że na boisku zawsze było gorąco, ale też fair play. Uwielbiałem pojedynki z Pepem (Guardiolą), Xavim czy Puyolem. To przecież świetni gracze.
Raúl zawodnikiem Realu Madryt był w latach 1994-2010. W tym czasie zdobył z "Królewskimi" wszystkie możliwe trofea. Karierę zakończył w ubiegłym roku w barwach New York Cosmos, z którym zwyciężył w North American Soccer League.