Legia Warszawa: „All in” w sprawie Marka Papszuna. Takich warunków nie miał nikt

2021-11-26 21:35:33; Aktualizacja: 2 lata temu
Legia Warszawa: „All in” w sprawie Marka Papszuna. Takich warunków nie miał nikt Fot. FotoPyK
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Maciej Iwański [Twitter]

Legia Warszawa zrobi wszystko, żeby przekonać Marka Papszuna do zostania jej nowym trenerem - poinformował Maciej Iwański na Twitterze.

Dziennikarz związany z TVP Sport zasłyszał w stołecznym klubie, że obecny trener Rakowa mógłby liczyć przy Łazienkowskiej na przywileje, których w erze Daiusza Mioduskiego nie miał do tej pory żaden inny szkoleniowiec. Prezes zamierza pójść „all in” i powierzyć 47-latkowi wiele kompetencji.

Marek Papszun dołączyłby do Legii wraz z całym swoim szerokim sztabem, z którym współpracuje w Częstochowie.

Nowy trener mógłby też liczyć na pełną swobodę przy dokonywaniu transferów, a aktualny dyrektor sportowy Radosław Kucharski straciłby pracę w Legii. 

Według Iwańskiego, Dariusz Mioduski oferuje też swojemu wymarzonemu szkoleniowcowi rekordowo wysoką pensję i pięcioletni kontrakt.

Prezes Legii potwierdził zainteresowanie Papszunem w czwartkowym wywiadzie z oficjalną stroną internetową klubu.

Legia jest obecnie prowadzona przez Marka Gołębiewskiego, który zastąpił Czesława Michniewicza pod koniec października. Były trener rezerw nie poprawił jednak wyników zespołu, który znajduje się w strefie spadkowej. Mistrz Polski w 13 rozegranych dotychczas meczach zdobył zaledwie dziewięć punktów, a w dodatku przegrał ostatnie siedem spotkań.

Urodzony w 1974 roku Papszun pochodzi z Warszawy. Początek jego kariery trenerskiej związany był z warszawskimi i podwarszawskimi klubami. Po pracy w Legionovii Legionowo i Świcie Nowy Dwór Mazowiecki został dostrzeżony w 2016 roku przez Raków, poszukującego trenera, który pozwoliłby na wzniesienie wówczas drugoligowego klubu na wyższy poziom. Częstochowianie już z Papszunem na ławce awansowali jako mistrzowie najpierw do pierwszej ligi, a potem, po dwóch latach w niej spędzonych, do Ekstraklasy. W drugim sezonie na najwyższym poziomie Raków sięgnął po wicemistrzostwo Polski i Puchar Polski, dzięki czemu rywalizował w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Tam sensacyjnie wyeliminował Rubin Kazań, a musiał uznać wyższość dopiero belgijskiego Gentu.