Legia Warszawa ma nowego bohatera. „Jest pieprzonym kozakiem”
2023-08-17 21:30:22; Aktualizacja: 1 rok temuLegia Warszawa po szalonym meczu pokonała Austrię Wiedeń. Po raz kolejny świetną zmianę dał Ernest Muçi, który zdobył kluczową bramkę w spotkaniu.
Legia Warszawa w pewnym momencie prowadziła z Austrią Wiedeń 3:0, ale z powodu nieuwagi zaprzepaściła prowadzenie. Po wymianie szybkich ciosów zapewniła sobie awans dopiero w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry.
Kluczową bramkę na 5:3 zdobył Ernest Muçi, który pojawił się na murawie pięć minut wcześniej. Albańczyk po zamieszaniu w polu karnym Austriaków świetnie przyjął górną piłkę, markując uderzenie. Jego niski strzał obok prawego słupka okazał się zabójczy dla bramkarza.
Legia w ostatniej fazie eliminacji Ligi Konferencji Europy zmierzy się z FC Midtjylland, które wygrało w dwumeczu z Omonią Nikozja (0:1, 5:1).Popularne
Kibice stołecznej drużyny świętują spektakularną glorię, wychwalając ponownie Ernesta Muçiego. Dla wielu Albańczyk powinien mieć pierwsze miejsce w zespole Kosty Runjaicia.
„Trenera uratował go Muci, którego z jakiegoś niezrozumiałego powodu pomijał do końca dziś”, „To, co zrobił przy piątej bramce, to był majstersztyk”, „Pan Piłkarz. Oby został w Warszawie jak najdłużej. Dziś 5 minut. I robota zrobiona”, „Masz 22 lata i wchodzisz w doliczonym czasie gry. Masz na nodze piłkę meczową i robisz COŚ takiego. Nazywasz się Ernest Muci, jesteś pieprzonym kozakiem” - piszą użytkownicy Twittera.
Dla czterokrotnego reprezentanta kraju to druga bramka w bieżącym sezonie. Połowę z ośmiu dotychczasowych spotkań rozpoczynał w pierwszym składzie.