Legia Warszawa może być spokojna o przyszłość wschodzącej gwiazdy? „To się opłaci”

Legia Warszawa wysoko ceni sobie współpracę z agentem Ernesta Muçiego - informuje Piotr Koźmiński. To dobra wiadomość, ponieważ nie ma wątpliwości, że Albańczyk już teraz jest łakomym kąskiem na rynku transferowym.

Legia Warszawa dokonała niemożliwego - podopieczni Kosty Runjaicia mierzyli się w czwartkowy wieczór z Aston Villą i wygrali spotkanie w stosunku 3-2.

p>Od samego początku wicemistrz Polski starał się narzucić swój styl gry, co znalazło odzwierciedlenie w rezultacie.

Pierwszego gola strzelił Paweł Wszołek, ale świetny tego dnia reprezentant Polski i tak musi się pogodzić z tym, że największym bohaterem jest jego kolega z zespołu.

Ernest Muçi, bo o nim mowa, zdobył dwie bramki. Albańczyk miał zresztą sposobność, by w tym spotkaniu skompletować hat-tricka, lecz w jednej sytuacji został zatrzymany przez zawodnika drużyny przeciwnej.

Mimo to jego występ był znakomity i nikogo nie powinien dziwić fakt, że niektórzy powoli zastanawiają się nad transferem tego gracza.

Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2025 roku i nie można wykluczyć, że zostanie przedłużony. Tak przynajmniej można wnioskować ze słów Piotra Koźmińskiego.

- Po tym show Muciego przypomniały mi się słowa szefów Legii z niedawnych kuluarowych rozmów. Okazuje się, że Legia wysoko sobie ceni współpracę z jego agentem, bo ten się nie podpala, że trzeba robić transfer na szybko. Obie strony są cierpliwe. To się opłaci i to dosłownie - napisał.

22-latek od początku tego sezonu rozegrał łącznie 14 spotkań, a w nich strzelił sześć goli.