Legia Warszawa nie przeprowadzi tego transferu. Temat upadł

2024-07-09 16:09:09; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Legia Warszawa nie przeprowadzi tego transferu. Temat upadł Fot. Valery Sharifulin/TASS/SIPA USA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Maquina Deportes

Jeszcze do niedawna wydawało się, że Legia Warszawa sfinalizuje przyjście Roberto Fernándeza. Według najnowszych informacji przekazywanych przez Maquina Deportes transakcja nie jednak dojdzie do skutku.

Kilka tygodni temu Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl przekazał, że Legia Warszawa pozyska nowego wahadłowego. Miał nim zostać Roberto Fernández. Zdaniem dziennikarza temat przeprowadzki zawodnika na stadion przy ulicy Łazienkowskiej został wówczas dopięty.

„[...] Najnowsza oferta warszawskiego klubu została zaakceptowana. Wkrótce 24-latek zjawi się w Polsce i podpisze kontrakt z Legią” - zapewniał.

Wkrótce w sprawie transferu zaczęły pojawiać się pewne komplikacje. Paweł Gołaszewski na kanale Prawda Futbolu powiadomił, że operacja nie jest już tak blisko realizacji, a sam temat zwyczajnie się oddala.

Ponadto warszawianie zdążyli w międzyczasie pozyskać w ramach wypożyczenia z zagwarantowaną opcją wykupu Rúbena Vinagre'a z portugalskiego Sportingu, co jeszcze bardziej poddało w wątpliwość sens kontraktowania kolejnego wahadłowego.

Wszystkie informacje, a także działania wykonane przez stołeczną ekipę na rynku transferowym wskazywały na to, że Roberto Fernández nie dołączy najprawdopodobniej do zespołu „Wojskowych”. Te domysły potwierdziło boliwijskie Maquina Deportes, przekazując, iż Roberto Fernández wróci niebawem w szeregi obecnej drużyny, czyli Club Bolívar. Zawodnik nie jest już dłużej opcją dla Legii - przynajmniej nie w trakcie trwającego okienka.

24-latek minione rozgrywki spędził na wypożyczeniu w rosyjskim FK Bałtika. Zanotował w nich 40 występów, dwie bramki i cztery asysty. 

W trakcie ostatnich tygodni rywalizował w barwach reprezentacji Boliwii na turnieju Copa América. Podopieczni Antônio Carlosa Zago pożegnali się jednak z imprezą już na etapie fazy grupowej. Sam Roberto Fernández zagrał w starciach przeciwko Stanom Zjednoczonym (0:2) i Urugwajowi (0:5).