Legia Warszawa nie skończyła okna. Na celowniku prawy obrońca i środkowy pomocnik!

2018-02-13 09:10:59; Aktualizacja: 6 lat temu
Legia Warszawa nie skończyła okna. Na celowniku prawy obrońca i środkowy pomocnik! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Sport-FM

Legia Warszawa nie zakończyła jeszcze swojego okna transferowego i nadal szuka wzmocnień.

Działacze „Wojskowych” już w styczniu mieli ręce pełne roboty. Dzięki ich staraniom, na Łazienkowską trafił między innymi były napastnik Arsenalu, Eduardo, a należy pamiętać, że było to tylko jedno z kilku wzmocnień. „Legionistom” wciąż jednak mało i obserwatorzy kontynuują poszukiwania kolejnych graczy, mogący ubogacić zespół Romeo Jozaka. Tym razem sieci zostały zarzucone w Grecji.

Warszawianom zależy na pozyskaniu bocznego obrońcy. Priorytetem w ostatnim czasie był Paweł Olkowski z FC Köln, ale Polak, który wcześniej był blisko Lecha Poznań, zdecydował się odmówić i pozostał w Bundeslidze. Greckie media są przekonane, iż po tym niepowodzeniu Legia zwróciła się do działaczy Panathinaikosu i pytaniem o Ousmane'a Coulibaly'ego.

Transfer Malijczyka (posiada on również francuskie obywatelstwo) miałby kosztować około 300 tysięcy euro, co zdaje się satysfakcjonować Greków. Legia postanowiła skorzystać jednak z okazji i zapytać również o innego piłkarza - Robina Loda.

„Sport-FM” informuje, że do Grecji udał się już przedstawiciel Legii i stara się on sfinalizować obie transakcje. W przypadku Loda działania warszawian nie są jednak tak zdecydowane. Kontrakt pomocnika wygasa wraz z końcem sezonu, dlatego „Wojskowi” zdają sobie sprawę, że wkrótce może być on dostępny za darmo i zwlekają ze złożeniem oficjalnej propozycji.

Greccy dziennikarze dodają, iż transfer Fina już w lutym jest mało prawdopodobny. 24-latek co prawda poważnie rozważa zmianę otoczenia, ale wolałby dokończyć sezon w Atenach. Legia się nie spieszy, ponieważ okno transferowe w Polsce trwa do końca miesiąca. W ciągu najbliższych tygodni może wystosować konkretną propozycję, która przekona Loda do przeprowadzki, a jak nie, to postara się zapewnić sobie jego usługi od przyszłego sezonu.

Gdyby doszło do transferu, środkowy pomocnik byłby już drugim Finem w barwach Legii. Pierwszym jest oczywiście Kasper Hämäläinen.