Legia Warszawa porozumiała się z nowym bramkarzem. Jeszcze tylko testy medyczne

Dominik Hładun w najbliższym czasie zostanie zawodnikiem Legii Warszawa - donosi Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

26-latek od najmłodszych lat był związany z Zagłębiem Lubin. Przez niemal dekadę gry w pierwszym zespole bramkarz zaliczył 113 występów, zachowując przy tym 28 czystych kont.

Lewonożny piłkarz już jakiś czas temu oznajmił obecnemu pracodawcy, że nie po sezonie 2021/2022 nie przedłuży wygasającej umowy. Mało kto jednak spodziewał się, że następnym przystankiem w karierze Hładuna będzie klub 15-krotnego mistrza Polski.

Legia musiała uzupełnić lukę na pozycji golkipera. Warszawiacy najpierw zakończyli współpracę z kończącym karierę Arturem Borucem, a następnie rozstali się z Richardem Strebingerem, który nie spisywał się najlepiej po przejściu z Rapidu Wiedeń.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Póki co nie wiadomo, na jak długo stołeczny klub zwiąże się z Dominikiem Hładunem.

Pewne jest jednak to, że w najbliższych godzinach zawodnik przejdzie testy medyczne, by potem złożyć podpis pod umową.

Jeśli wolny transfer ostatecznie doczeka się formalizacji, wychowanek „Miedziowych” powalczy o miejsce w podstawowym składzie najprawdopodobniej z 20-letnim Cezarym Misztą. W kadrze na razie wciąż jest też 19-letni Kacper Tobiasz, powracający z bardzo udanego wypożyczenia do pierwszoligowego Stomilu.

W minionej kampanii Legia zakończyła zmagania ligowe na rozczarowującym dziesiątym miejscu, po raz pierwszy od dłuższego czasu nie przystępując do rywalizacji o europejskie puchary.