Rafał Augustyniak trafił do Legii Warszawa w ramach letniego okna na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wcześniej wygasł jego kontrakt z Urałem Jekaterynburg. Od momentu powrotu do Ekstraklasy 28-latek zanotował już pięć występów w lidze, a w ostatnich meczach ze Stalą Mielec i Radomiakiem Radom wychodził na murawę w podstawowym składzie jako środkowy obrońca.
W 83. minucie starcia z radomianami Augustyniak trafił do siatki. Defensor otrzymał piłkę przed polem karnym rywala i popisał się skutecznym, płaskim strzałem.
Co powiedział po ostatnim gwizdku?
- Strzelenie gola zawsze wywołuje pozytywne emocje. Bardzo się cieszę, że ten maraton trzech meczów w ciągu siedmiu dni zakończyliśmy zwycięstwem. Radomiak był bardzo wymagającym rywalem, ale graliśmy mądrze w obronie i czekaliśmy na swoje szanse. Czujemy lekkie zmęczenie, ale gdy drużyna wygrywa, to ilość spotkań które musi rozegrać nie ma znaczenia. Zwycięstwa budują morale zespołu. Legia każdego roku gra o mistrzostwo i Puchar Polski. Musimy bardzo ciężko pracować, aby walczyć w tym sezonie o najwyższe cele.
- Gole, które strzelałem, zawsze dedykowałem żonie. Tę bramkę chciałbym jednak dedykować mojemu synowi Frankowi, który urodził się kilka tygodni temu. Ten gol jest dla niego - przyznał Augustyniak.
W następnej kolejce Ekstraklasy Legia zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
