Legia Warszawa rywalizuje o transfer z Bułgarami. Mają nad nimi przewagę w kluczowym aspekcie

2025-01-29 11:24:15; Aktualizacja: 16 godzin temu
Legia Warszawa rywalizuje o transfer z Bułgarami. Mają nad nimi przewagę w kluczowym aspekcie Fot. AIK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sportbladet | Goal.pl

Legia Warszawa, CSKA Sofia i Ulsan HD negocjują z AIK-iem warunki pozyskania Ioannisa Pittasa. Najmocniej w grze wydają się liczyć dwa europejskie kluby - wynika z informacji przekazanych przez „Sportbladet” i Piotra Koźmińskiego z Goal.pl.

Przedstawiciele „Wojskowych” naciskają mocna na jak najszybsze sprowadzenie nowego napastnika do zespołu prowadzonego przez Gonçalo Feio.

Co prawda zimowe okno w Polsce pozostanie otwarte po jego zamknięciu w czołowych europejskich ligach, ale znacznie wcześniej trzeba zgłosić kadrę do udziału w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Dlatego Legii Warszawa zależy na czasie, co pokazują doniesienia związane z podjęciem starań o ściągnięcie Ioannisa Pittasa z AIK-u czy Lasse Nordåsa z Tromsø IL.

Norweg wydaje się być opcją awaryjną dla stołecznego klubu. Wskazują na to wieści przekazane przez „Sportbladet” i Piotra Koźmińskiego z Goal.pl na temat aktualnej sytuacji związanej z ewentualnym transferem Cypryjczyka.

Pierwsze ze źródeł przekazało, że szwedzka drużyna prowadzi równoległe negocjacje z „Wojskowymi”, CSKA Sofia oraz Ulsan HD, oczekując za swojego atakującego sumy opiewającej na przynajmniej 1,75 miliona euro.

Gotowość do wyłożenia jej przejawiają Koreańczycy, ale niezbyt przychylnym okiem w tym kierunku spogląda 28-latek. Dlatego najmocniej w walce o jego względy liczą się dwa europejskie zespoły.

Za faworyta samego zainteresowanego uchodzi ekipa z Łazienkowskiej, ale Piotr Koźmiński uważa, że ta ma kłopot nie tylko ze sprostaniem oczekiwaniom AIK-u w kwestii wysokości kwoty odstępnego, ale i formy jej uiszczenia.

Drużyna z Ekstraklasy jest skłonna spłacić ewentualny transfer Pittasa w trzech lub czterech latach. Z kolei CSKA Sofia może to zrobić od razu i na uzyskaniu takiej gwarancji zależy też Szwedom.

W przypadku obu klubów w grę ma wchodzić wyłożenie 1,3 miliona euro. Bułgarzy nie mają z tym większego kłopotu, ponieważ zdążyli zainkasować dwa miliony euro na odejściu Goduine'a Koyalipou do RC Lens.

Najbliższe dni powinny okazać się kluczowe dla przyszłości Cypryjczyka. Ewentualne fiasko prowadzonych rozmów powinno uruchomić w Legii opcję związaną ze sprowadzeniem Nordåsa.