Legia Warszawa zatrzymała rozpędzonego Górnika Zabrze. Pewne zwycięstwo „Wojskowych” [WIDEO]

Górnik Zabrze podchodził do meczu z Legią Warszawa w wyśmienitych nastrojach, mając za sobą cenne zwycięstwo w Wielkich Derbach Śląska przeciwko Ruchowi Chorzów (2:1).

Dodatkowo podopieczni Jana Urbana od początku roku znajdują się w gronie najlepiej punktujących ekip w Ekstraklasie, dlatego też przyjezdni z Warszawy musieli liczyć się, z ciężkimi warunkami.

Legia od samego początku szukała swoich ofensywnych szans, a jedną z nich zmarnował Yuri Ribeiro, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy.

Pod koniec pierwszej połowy zdecydowanie lepiej zachował się jego kolega z zespołu Tomáš Pekhart, który wyprowadził Legię na prowadzenie, skrzętnie wykorzystując zagranie Juergena Elitima. Tym samym czeski napastnik przełamał swoją ligową niemoc, która trwała od 27 września ubiegłego roku.

Tomáš Pekhart daje prowadzenie Legii w Zabrzu!⚽ Świetną asystą popisał się Juergen Elitim!👌

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/7rAzejAWaT

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 1, 2024

Podrażniony Górnik od początku drugiej odsłony ruszył do odrabiania strat i ta sztuka udała mu się już w 61. minucie, kiedy Lewrance Ennali pewnie wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką Jurgena Çelhaki.

Kibice z Zabrza nie nacieszyli się jednak zbyt długo, bowiem już siedem minut później „Wojskowi” kolejny raz wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Bartosza Kapustki.

DZIEJE SIĘ W ZABRZU!🔥 Najpierw Ennali z zimną krwią wykorzystał rzut karny dla Górnika, a chwilę później Bartosz Kapustka dał ponowne prowadzenie Legii!⚽

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/ArAZofPBRX

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 1, 2024

Przysłowiowy „gwóźdź do trumny” w 75. minucie meczu wbił Josué, który pokonał Daniela Bielice po indywidualnej akcji Marca Guala i ustalił wynik na 3:1.

Po końcowym gwizdku Legia uplasowała się na piątej lokacie wyprzedzając Pogoń, natomiast Górnik bez zmian pozostał na miejscu siódmym.