Po wywalczeniu awansu do głównego Pucharu Króla, działacze Racingu Murcia doszli do wniosku, że należy upamiętnić ten szczególny moment.
Poza nimi przekonywano też Joleona Lescotta, który miał zgodzić się na udział w meczu. Poinformowano o parafowaniu przez niego krótkoterminowego kontraktu. Sam zawodnik twierdzi jednak, że nie złożył żadnego podpisu.
- Otrzymałem rzeczywiście propozycję wyjazdu i wzięcia udziału w meczu Pucharu Króla. Rozważam to. W przyszłym tygodniu powinienem wiedzieć, co z tego wyniknie - przyznał.
- Nie wiedziałem, że złożyłem podpis pod jakimkolwiek kontraktem. To fakt, odbyłem konkretne rozmowy, ale to tyle. Wychodzi jednak na to, że przerywam emeryturę i wezmę udział w jednym meczu. To byłoby na tyle - dodał.
Spotkanie pomiędzy Racingiem Murcia a Levante zostało zaplanowane na 16 grudnia.