Snajper, który w poprzednim roku najbardziej zasłynął czterema bramkami wpakowanymi Realowi Madryt, poinformował o odrzuceniu przez niego ofert Manchestru United, Chelsea i właśnie „Królewskich”. 25-latek zdecydował się na rozegranie ostatniego sezonu w Borussii Dortmund, kiedy nie wypalił jego transfer do Bayernu Monachium.
Jak sam zainteresowany przyznał, z Florentino Pérezem rozmawiał po przegranym przez Real półfinale Ligi Mistrzów.
- To było w biurze niedaleko szatni na Santiago Bernabéu od razu po meczu. Rozmawialiśmy przez krótką chwilę… Dobrze, powiedzmy że tylko rozmawialiśmy. Nie powiedziałem nie, ale głównie słuchałem Pana Péreza – powiedział Lewandowski.
Dyspozycja napastnika nie przeszła także bez uwagi José Mourinho, który wysłał do Polaka sms z pytaniem, czy ten nie chciałby dołączyć do niego w jego następnym klubie, Chelsea.
- Tak, było coś takiego, ale nie chcę za bardzo o tym rozmawiać. To była prywatna rozmowa, więc nie chcę tego rozdmuchiwać. Mogę jednak przyznać, że napisał. Rozmawialiśmy wcześniej kilkukrotnie, więc miałem jego numer. Było to dla mnie olbrzymim komplementem, że menadżer z takim nazwiskiem, pisze do mnie w taki sposób. Zawsze miło z nim pogadać, ale nie był to pierwszy raz gdy znalazłem się w takiej sytuacji – skomentował wicekról strzelców Bundesligi.
Rok wcześniej najlepszy strzelec Borussii był w rozmowach z Aleksem Fergusonem.
- Przed poprzednim sezonem rozmawiałem z Aleksem Fergusonem i było to zdecydowanie wspaniałe uczucie. Emerytura Fergusona nie miała wpływu na moją decyzję o nieprzechodzeniu do Anglii. On rozmawiał ze mną rok wcześniej, ale wiedziałem, że to nie jest odpowiedni moment. Wiedziałem, że wciąż mam coś do osiągnięcia w Dortmundzie nim dołączę do większego klubu – zakończył reprezentant Polski.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
