Liga Mistrzów: Awantura z udziałem Nassera Al-Khelaïfiego oraz Leonardo. Wezwano policję

2022-03-10 00:29:04; Aktualizacja: 2 lata temu
Liga Mistrzów: Awantura z udziałem Nassera Al-Khelaïfiego oraz Leonardo. Wezwano policję Fot. Christophe Saidi/SIPA/PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Juanma Castaño [Twitter]

Nasser Al-Khelaifi, prezes Paris Saint-Germain, a także Leonardo - dyrektor sportowy wicemistrza Francji, mieli wparować do pokoju sędziów po spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (1-3). Interweniować musiała policja, o czym informuje Juanma Castaño.

Ostatnie dni nie są dla prezesa Paris Saint-Germain Nassera Al-Khelaïfiego szczególnie udane. Niedawno informowaliśmy o zarzutach korupcji, za które grozi mu 28 miesięcy odsiadki.

48-latek prawdopodobnie miał nadzieję, że gorsze momenty osłodzą mu piłkarze, którzy po zwycięstwie u siebie sprzed kilku tygodni przeciwko Realowi Madryt (1-0), udali się do stolicy Hiszpanii w całkiem dobrych nastrojach.

Przez długi czas te rzeczywiście mogły Francuzom towarzyszyć, tym bardziej że jeszcze przed przerwą do siatki Kylian Mbappé.

Kiedy wydawało się, że to właśnie PSG, a nie „Królewscy” zameldują się w kolejnej fazie kontynentalnych rozgrywek, błąd popełnił Gianluigi Donnarumma, a ten skrzętnie wykorzystał Karim Benzema.

Francuz poczuł krew i był nie do zatrzymania - w kolejnych minutach trafił jeszcze dwa razy. Jego zespół pokonał zatem rywala w stosunku 3-1 i zapewnił sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek.

Okazuje się, że goście, a przede wszystkim ich władze nie mogły pogodzić się z porażką i niemalże natychmiast po ostatnim gwizdku prezes Nasser Al-Khelaifi, a także dyrektor sportowy Leonardo, ruszyli do pokoju sędziów.

Katarski biznesmen miał zachowywać się, co najmniej nieodpowiednio: używał obelg, krzyczał i ciskał wokół siebie różnymi przedmiotami. Sytuacja była do tego stopnia niecodzienna, że postanowiono wezwać policję.

Mało tego: wszystko nagrywała klubowa telewizja Realu Madryt, a do jednego z jej reporterów prezes Europejskiego Stowarzyszenia Klubowego (ECA) miał krzyczeć: 'Zabiję cię!'.

O co chodziło 48-latkowi? Przede wszystkim o sytuację z Donnarummą. Jego zdaniem Włoch był w 61. minucie faulowany przez Karima Benzemę, który chwilę później strzelił gola. Ten z kolei okazał się przełomowy w perspektywie kolejnych minut.

W podobnym tonie, co Al-Khelaifi, na konferencji prasowej wypowiadał się też trener Mauricio Pochettino. 

Mauricio Pochettino skomentował porażkę z Realem Madryt: Jest poczucie niesprawiedliwości