Liga Mistrzów: Julian Nagelsmann skomentował odpadnięcie Bayernu Monachium z Ligi Mistrzów
2022-04-13 08:21:50; Aktualizacja: 2 lata temuWe wtorkowy wieczór na Allianz Arena Bayern Monachium niespodziewanie pożegnał się z Ligą Mistrzów. Sprawcą takiego obrotu sprawy był Villarreal, który w końcówce rewanżu przechylił szale awansu na swoją stronę.
W półfinale zmagań o Puchar Europy zameldowała się ekipa „Żóltej Łodzi Podwodnej”. Choć mistrz i obecny lider Bundesligi wyrównał stan rywalizacji dwumeczu za sprawą Roberta Lewandowskiego, w 88. minucie nigeryjski skrzydłowy Samuel Chukwueze zdobył decydujące trafienie, pozbawiające gospodarzy złudzeń co do dalszej walki o najlepszą czwórkę w UEFA Champions League.
Trenerowi Julianowi Nagelsmannowi tuż po zakończonej batalii towarzyszył spory zawód.
– Byliśmy bardzo dobrze przygotowani pod kątem taktycznym i dyscypliny. Dobrze broniliśmy, stosowaliśmy pressing i nie pozwalaliśmy sobie na zbyt dużą liczbę strat, aż w końcu straciliśmy bramkę w końcówce. Zakończenie rywalizacji w tych rozgrywkach na etapie ćwierćfinału to zdecydowanie za mało. Zawsze półfinał jest dla tego klubu celem minimum – obwieścił Niemiec po końcowym gwizdku.Popularne
– Przegraliśmy pierwsze spotkanie, ponieważ nie zaangażowaliśmy się w nie w taki sposób jak w ten mecz. Wiedzieliśmy, że Villarreal potrafi bronić, co udowodnił w starciu z Juventusem. Gdybyśmy strzelili drugiego gola, awans mógł być nasz.
Z kolei zespołowi LaLigi udało się dotrzeć do półfinału prestiżowych rozgrywek po raz pierwszy od 2006 roku. Villarreal czeka pojedynek ze zwycięzcą z pary Liverpool - Benfica. Unai Emery stwierdził, że jego drużyna zasługuje na większe uznanie.
– Sensacje to najlepsze, co można doświadczyć w piłce. Mieliśmy mocne strony, które pozwoliły na to, by dać z siebie wszystko. Jestem usatysfakcjonowany, ponieważ osiągnęliśmy coś bardzo ważnego – powiedział Hiszpan.
– To był wielki mecz. Już pierwsze spotkanie w pewien sposób nas określiło. Można było się spodziewać, że jesteśmy w stanie skutecznie odpowiedzieć. Byliśmy perfekcyjni w obronie i to był klucz. Wiedzieliśmy, że w tym meczu już nie będziemy mieli tylu szans.
– Chcemy cieszyć się tym półfinałem. Nie chcemy jednak, aby mówiło się o nas w przesadnie miłym tonie, że jesteśmy klubem z małego miasta lub wypowiadano w kontekście Asteriksa i Obeliksa. Mamy pewien projekt, na którym polegamy – dodał.