Liga Mistrzów: Mats Hummels wściekły po otrzymaniu czerwonej kartki. „To była absurdalnie zła decyzja”

2021-11-04 08:10:09; Aktualizacja: 3 lata temu
Liga Mistrzów: Mats Hummels wściekły po otrzymaniu czerwonej kartki. „To była absurdalnie zła decyzja” Fot. cristiano barni / Shutterstock.com

Mats Hummels nie ukrywał rozgoryczenia z faktu przedwczesnego zakończenia udziału w spotkaniu Borussii Dortmund z Ajaksem Amsterdam (1:3) z uwagi na otrzymaną czerwoną kartkę w pierwszej połowie meczu.

Doświadczony obrońca został wykluczony z dalszego udziału we wspomnianym pojedynku z uwagi na podjęcie nieprzepisowej próby zatrzymania Antony'ego w 29. minucie spotkania.

Blisko 33-letni zawodnik próbował wślizgiem wybić piłkę spod nóg brazylijskiego skrzydłowego. Ten wykonał jednak zwód i w efekcie stanął na nodze interweniującego Niemca i się przewrócił.

Gracz Ajaksu Amsterdam postanowił wykorzystać ten moment do wyolbrzymienia całej sytuacji, co okazało się wystarczającego do tego, aby sędzia Michael Oliver ukarał Matsa Hummelsa czerwoną kartką.

Defensor i jego koledzy z Borussii Dortmund nie potrafili się pogodzić z tym werdyktem i oczekiwali interwencji VAR-u. Ten nie dopatrzył się jednak rażącego błędu angielskiego arbitra i w efekcie ekipa z Signal Iduna Park musiała kończyć mecz w osłabieniu, który ostatecznie zakończył się jej porażką, która zapewniła Ajaksowi wywalczenie awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Rozczarowania z takiego obrotu spraw nie ukrywał wspomniany obrońca, który miał po zakończeniu spotkania olbrzymie pretensje o wyrzucenie go z boiska oraz samego Antony'ego o jego zachowanie po jego nierozważnym wejściu.

- Nie mam pojęcia, jak sędzia może dać czerwoną kartkę za taki faul na poziomie Ligi Mistrzów. Nie mogłem całkowicie w to uwierzyć. To była absurdalnie zła decyzja. Arbiter wpłynął na ten mecz i myślę, że zdaje sobie z tego sprawę. Po zejściu do szatni zapytam go ponownie o to, co zobaczył, bo jestem tym bardzo zainteresowany - stwierdził Hummels.

- Antony podszedł do mnie i powiedział, że to wejście nie było na czerwoną kartkę. Sędzia VAR, pracujący na pełny etat, musi takie coś zobaczyć na własne oczy. Sam Antony jest super piłkarzem, ale teraz musi nauczyć się jeszcze być sportowcem, aby stać się jeszcze lepszy - dodał Niemiec.

Borussia Dortmund ma po tej porażce sześć punktów w tabeli razem z Sportingiem i musi w piątek serii gier pokonać drużynę z Lizbony (24 listopada o godzinie 21:00), aby zapewnić sobie pozostanie w grze o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Poniesienie ewentualnej porażki przynajmniej dwoma bramkami sprawi, że na wiosnę w elitarnym gronie znajdzie się portugalski zespół. A remis sprawi, że o wszystkim zdecyduje ostatnia kolejka.