Liverpool negocjuje kontrakt z długoterminowym następcą Trenta Alexandra-Arnolda
2025-03-04 09:05:05; Aktualizacja: 3 godziny temu
Liverpool czyni postępy w prowadzonych rozmowach z Conorem Bradleyem w sprawie zawarcia z nim nowej umowy. Irlandczyk jest postrzegany w charakterze kandydata do wypełnienia ewentualnej luki po odejściu Trenta Alexandra-Arnolda - informuje „Liverpool Echo”.
Przedstawiciele „The Reds” nie osiągnęli do tej pory porozumienia z reprezentantem Anglii w sprawie przedłużenia wygasającego kontraktu. W związku z tym po trwających rozgrywkach może rozstać się z macierzystym klubem na rzecz podjęcia wyzwania w innym renomowanym europejskim zespole.
Działacze ekipy z Anfield nie składają jeszcze broni w walce o podpis Trenta Alexandra-Arnolda, ale jednocześnie biorą poważnie pod uwagę scenariusz, że w przyszłym sezonie nie będzie już do dyspozycji trenera Arne Slota.
W teorii wiązałoby się to z koniecznością sprowadzenia nowego wartościowego zawodnika na prawą stronę defensywy. Liverpool zdaje się mieć inny plan na taką ewentualności w postaci awansowania w hierarchii innego z wychowanków - Conora Bradleya.Popularne
Reprezentant Irlandii Północnej z powodzeniem łatał już lukę po nieco starszym koledze w obecnych zmaganiach. Dlatego władze angielskiego klubu przystąpiły z nim do rozmów w sprawie zawarcia nowego długoterminowego porozumienia.
„The Reds” nie mają na tym polu wielkiego ciśnienia, ponieważ dotychczasowy kontrakt 21-latka obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku. Mimo to pragną docenić dotychczasowy wkład zawodnika w osiągane wyniki oraz pokazać mu, że mocno na niego liczą w długofalowej perspektywie.
Bradley zanotował dwie asysty w 22 grach w tym sezonie. Obecnie zmaga się z urazem mięśniowym i na razie trudno wyrokować, kiedy powróci do pełnej sprawności.