ŁKS Łódź mocno rozczarowuje. Wiadomo, co z posadą trenera Szymona Grabowskiego

ŁKS Łódź obecnie jest ulokowany na zaledwie jedenastej pozycji w tabeli. Czy trener Szymon Grabowski może zostać zwolniony? Wiceprezes ds. sportowych Robert Graf wyjaśnił, że w klubie mimo słabych wyników nie ma w tej chwili tematu zmiany szkoleniowca.

Ostatni raz ŁKS Łódź na boiskach Ekstraklasy mogliśmy oglądać w sezonie 2023/2024. Od tamtej pory „Rycerze Wiosny” mimo ambitnych planów nie zdołali powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej.

W poprzednim sezonie łódzki klub zakończył zmagania na jedenastej pozycji w tabeli. Liczono więc, że po przeprowadzeniu stosownych wzmocnień nowy sezon będzie przełomowy.

Latem do drużyny dowodzonej przez trenera Szymona Grabowskiego dołączyli tacy zawodnicy jak między innymi Fabian Piasecki, Artur Crăciun, Sebastian Ernst, Miłosz Szczepański czy Serhij Krykun.

Popularne

Previous

Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy. „Nie jest dobrze. Człapiąca katastrofa”

Jest bez klubu, Ekstraklasa powinna po niego ruszyć? „Potencjał na absolutną gwiazdę”

To prawdopodobnie nowy najlepiej zarabiający piłkarz w Ekstraklasie

Jan Urban na meczu, a on zagrał jak z nut. Szykuje się powrót do reprezentacji Polski?!

To on będzie nowym trenerem Pogoni Szczecin?!

„Dziwiłem się, że w Wiśle Kraków miał tak mało szans”. Jan Urban pod wrażeniem tego piłkarza

„Nie jest wykluczone, że w pewnym momencie przejmie Wisłę Kraków”

Legia Warszawa skontaktowała się z napastnikiem. Kandydat z wyższej półki

Next

Mimo ciekawych transferów na tę chwilę ŁKS-owi kompletnie nie idzie. W dziewięciu rozegranych meczach pierwszoligowiec zanotował trzy zwycięstwa, dwa remisy i cztery porażki, co zaprowadziło go na jedenastą lokatę.

ŁKS nie potrafi wygrać od 15 sierpnia. Czy to oznacza, że niebawem z posadą szkoleniowca pożegna się Grabowski? Po ostatniej porażce z Ruchem Chorzów nie brakuje takich głosów, ale wiceprezes ds. sportowych Robert Graf zapewnia, że w klubie nikt nie myśli o zwolnieniu trenera.

- Dziś nie ma tematu zmiany trenera, bo to wprowadziłoby jedynie dodatkowy chaos. Naszym celem jest wsparcie Szymona Grabowskiego. Wydaje się nam, że znamy źródło problemu i chcemy tę sytuację naprawić - przyznał Graf.

- Dysponujemy mocną kadrą, dlatego oczekiwania wobec zespołu są naturalnie większe. Jeśli w tym sezonie nie uda się zrealizować celu, oddaję się do dyspozycji właściciela i na pewno nie będę kurczowo trzymał się stanowiska - podsumował.