„Ludzie plotą bzdury”. Jude Bellingham stanął w obronie reprezentanta Anglii po meczu z Serbią
2024-06-17 09:19:00; Aktualizacja: 5 miesięcy temuAnglia nie zagrała dobrych zawodów z Serbią, do końca drżąc o wynik na inaugurację EURO 2024. W obronie jednego z najczęściej wytykanych palcami przez swoich kibiców Trenta Alexandera-Arnolda stanął Jude Bellingham.
„Trzy Lwy” nieoczekiwanie, z wielkim trudem pokonały Serbię. Jedynego gola dla faworytów do końcowego triumfu strzelił ofensywny pomocnik Realu Madryt.
Nie wszystko układało się według zakładanego scenariusza z perspektywy finalisty EURO 2020. Wielokrotnie robiło się gorąco pod ich polem karnym, a niejednokrotnie na wysokości zadania musiał stawać Jordan Pickford.
Za jeden ze słabszych punktów pojedynku kibice i niektórzy eksperci wskazywali postawę Alexandra-Arnolda, przesuniętego z prawej obrony na pozycję defensywnego pomocnika. Selekcjoner Gareth Southgate przygotowywał zawodnika Liverpoolu do tej roli przez cały rok.Popularne
W obronie krytykowanego 25-latka za zbyt łatwo tracone piłki w niebezpiecznych obszarach stanął młodszy kolega z szatni.
– Obecność Trenta mocno ułatwia mi zadanie, ponieważ na tej pozycji potrafi bardzo dobrze kontrolować grę w defensywie. Wiem, że ludzie plotą wiele bzdur, ale on naprawdę wykazuje się sporą agresywnością, gdy trzeba gonić za piłką i naciskać rywala atakującego naszą bramkę – ocenił zdobywca Pucharu Europy z „Królewskimi”.
– Myślę, że między nami panuje bardzo dobra komunikacja na boisku. Trent chce cały czas grać pozytywny futbol, przeć z piłką do przodu – dodał.
Każdy z angielskich zawodników postara się zniwelować błędy 20 czerwca, gdy przyjdzie stoczyć pojedynek z teoretycznie bardziej wymagającym rywalem – Danią.