Luis Suárez po remisie: Co z nami jest? Od tego są trenerzy

2020-06-27 20:01:48; Aktualizacja: 4 lata temu
Luis Suárez po remisie: Co z nami jest? Od tego są trenerzy Fot. FotoPyk
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Movistar

FC Barcelona tylko zremisowała dziś z Celtą Vigo (2:2). W tym meczu dubletem popisał się Luis Suárez, jednak w obliczu końcowego rezultatu, Urugwajczyk postanowił wylać swoją frustrację i obarczył winą za niekorzystny wynik Quique Setiéna.

„Duma Katalonii” w ostatnich trzech spotkaniach dwukrotnie zgubiła punkty. Najpierw wykorzystał to Real Madryt, który wskoczył na pozycję lidera. Stał się jednak tak za sprawą korzystniejszego bilansu bezpośrednich starć. Teraz, jeśli tylko „Królewscy” wygrają jutro z ostatnim w tabeli Espanyolem, ich przewaga będzie wynosić dwa punkty.

Mając to wszystko na uwadze, nie może dziwić złość doświadczonego napastnika, który doskonale wie, w jak trudnym położeniu stawia to jego zespół.

– Jesteśmy źli, gdyż straciliśmy dwa punkty. Czuję się sfrustrowany po tym, jak zakończyło się to spotkanie. Teraz czekamy na odpowiedź Realu… – oznajmił w rozmowie z telewizją Movistar.

– Pozostało nam kilka trudnych pojedynków do końca ligi. Mamy wyjazd na mecz z Villarrealem, u siebie będziemy podejmować także Atlético Madryt. Również Real Madryt nie ma łatwego terminarza. Mimo wszystko to my straciliśmy dzisiaj dwa punkty – kontynuował.

– Co z nami jest? Od tego są trenerzy, żeby analizować konkretne sytuacje i wyciągać z nich daleko idące wnioski. My musimy robić to, co umiemy najlepiej na boisku. Prawdą jest, że poza Camp Nou idzie nam źle i tracimy punkty, czego nie robiliśmy w poprzednich latach – dodał, wbijając szpilę Setiénowi.

– Cieszę się, że mogłem wnieść swój wkład do drużyny, ale ogólne wrażenia nie są pozytywne – zakończył.

33-letni atakujący przez długi czas walczył z kontuzją, lecz jego dorobek i tak może imponować. W 28 meczach strzelił on bowiem 16 goli i zanotował 12 asyst.

Najbliższym rywalem „Blaugrany” będzie Atlético Madryt. Do hitowej konfrontacji dojdzie już 30 czerwca.