Reprezentant Urugwaju stał się latem łakomym kąskiem na rynku transferowym po tym, jak przedstawiciele Barcelony postanowili przedwcześnie zakończyć z nim współpracę.
Środkowy napastnik, pomimo dość zaawansowanego wieku, nie narzekał na brak zainteresowania i spośród otrzymanych ofert postanowił zaakceptować tą zaproponowaną mu przez Atlético Madryt.
34-letni zawodnik związał się z „Los Rojiblancos” do 30 czerwca 2022 roku i finalnie może nie zdecydować się na wypełnienie tego kontraktu, ponieważ dziennikarze „Marki” przekonują, że piłkarz umieścił w nim zapis umożliwiający mu jednostronne rozwiązanie umowy po zakończeniu trwającego sezonu.
Na obecną chwilę nic nie wskazuje jednak na to, aby Luis Suárez postanowił skorzystać z tej opcji, bo świetnie odnajduje się w drużynie prowadzonej przez Diego Simeone, co pokazują statystyki w postaci 16 zdobytych bramek w 18 rozegranych meczach na poziomie LaLigi.
Wspomniane źródło dodaje, że Urugwajczyk przygotował się nie tylko na fiasko swojego pobytu na Wanda Metropolitano, ale także na odnoszenie indywidualnych sukcesów, ponieważ po strzeleniu piętnastego gola otrzymał atrakcyjny bonus i na kolejny taki dodatkowy zastrzyk gotówki będzie mógł liczyć jeszcze po umieszczeniu futbolówki w siatce rywali po raz dwudziesty.
Uważnie położeniu środkowego napastnika w Atlético Madryt będzie się zapewne przyglądać Inter Miami, który już od pewnego czasu sposobi się do nawiązania współpracy z 34-latkiem.