Luis Suárez z lukratywną ofertą last minute

Doświadczony napastnik nie otrzymał propozycji przedłużenia wygasającej umowy z Atlético Madryt i w zaistniałej sytuacji wylądował latem po raz pierwszy w karierze na piłkarskim bezrobociu.

Mimo to blisko 36-letni zawodnik cieszył się latem olbrzymim zainteresowaniem ze strony różnych klubów. Spośród nich Luis Suárez brał pod uwagę tylko opcje, które gwarantowały mu odpowiednie przygotowanie się do wzięcia udziału w katarskim mundialu.

Tych w ostatecznym rozrachunku nie było za wiele, dlatego reprezentant Urugwaju przystał na propozycję zaliczenia powrotu do rodzimego kraju i związania się krótkoterminowym kontraktem z Club Nacional.

Przedstawiciele ekipy z Montevideo liczyli po cichu na to, że ich wychowanek przystanie z biegiem czasu na pozostanie na dłużej w zespole. Wdrożenie takiego rozwiązania stało się stosunkowo szybko niemożliwe do zrealizowania, co na nowo rozbudziło falę spekulacji na temat obrania kierunku kontynuowania kariery przez napastnika.

Początkowo doświadczony piłkarz zaczął ponownie być mocno łączony z zaliczeniem przenosin do jednej z drużyn z Major League Soccer.

Te od początku miały jednak problem ze sprostaniem finansowym oczekiwaniom blisko 36-letniego gracza. W tej sytuacji Suárez zaczął otwierać się na inne opcje i teraz wiele wskazuje na to, że wyląduje w brazylijskim Grêmio.

Nie jest to jeszcze definitywnie przesądzone, ponieważ do Urugwajczyka wciąż trafiają mniej lub bardziej konkretne oferty. O pojawieniu się tej drugiej poinformował Fabrizio Romano, zdradzając, że były zawodnik Ajaksu Amsterdam, Liverpoolu czy Barcelony otrzymał lukratywną propozycję ze strony działaczy Al-Khaleej.

Ekipa z Arabii Saudyjskiej wyraziła gotowość do zawarcia z napastnikiem kontraktu do 30 czerwca 2024 roku z pulą zarobków opiewającą na sześć milionów dolarów.

Wspomniany dziennikarz sugeruje, że ofensywny piłkarz być może pochyliłby się nad nią, ale zawarł już ustne porozumienie z Grêmio i wkrótce podpisze z nim umowę.

Mimo wszystko należy zakładać, że Urugwajczyk nie wyraziłby chęci kontynuowania kariery w tym zespole, ponieważ ten jako beniaminek Saudi Pro League plasuje się w strefie spadkowej po rozegraniu dziewięciu spotkań z zaledwie czterema wywalczonymi punktami.