Luis Suárez zostanie w Barcelonie? Jasna deklaracja Urugwajczyka

W ostatnim czasie pojawiło się w mediach sporo spekulacji na temat prawdopodobnej gruntownej przebudowy pierwszej kadry „Dumy Katalonii” po nastaniu rządów Ronalda Koemana.

Jedną z ofiar tego procesu ma zostać między innymi doświadczony reprezentant Urugwaju, który cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony Interu Miami czy Ajaksu Amsterdam.

33-letni zawodnik jest świadomy pojawiający się spekulacji, ale sam z siebie nie zamierza opuszczać szeregów ekipy z Camp Nou i czeka na odbycie pierwszej rozmowy z nowym szkoleniowcem na temat ich ewentualnej współpracy w nadchodzących rozgrywkach, w których to Luis Suárez może pogodzić się nawet z pełnieniem jedynie funkcji rezerwowego.

- Mówi się o różnych nazwiskach, które miałyby pojawić się w klubie, ale nikt nie powiedział mi bezpośrednio, że mam odejść. Jeśli taka jest wola dyrekcji, to ktoś musi mnie o tym poinformować. Wolę wiedzieć o takich rzeczach od razu, a nie czytać, że jestem jednym z kandydatów do opuszczenia Barcelony. Ja też chcę jak najlepiej dla drużyny i moją intencją jest pozostanie w niej, ale jeśli władze chcą inaczej, to nie mam z tym problemu - powiedział napastnik.

- Czy zaakceptowałbym rolę rezerwowego w przyszłym sezonie? Oczywiście. Miałem już w swojej karierze takie momenty i nie miałem kłopotów z podjęciem walki. Rywalizacja zawsze jest dobra i jeśli trener uzna, że muszę zacząć mecz na ławce, to ta rola mi nie przeszkadza. Myślę, że wchodząc później na boisko mogę w dalszym ciągu pomagać zespołowi - dodał Urugwajczyk, który może pochwalić się statusem trzeciego najskuteczniejszego piłkarza w historii „Dumy Katalonii”.

Przed nim w tej klasyfikacji znajdują się Leo Messi (634 gole) i César Rodríguez (232 gole). Z kolei sam 33-latek zdobył do tej pory 195 bramek dla ekipy z Camp Nou w 283 rozegranych meczach.