Luka Modrić: Jesteśmy przyzwyczajeni do cierpienia

Luka Modrić: Jesteśmy przyzwyczajeni do cierpienia fot. sbonsi / Shutterstock.com
Sebastian Janus
Sebastian Janus
Źródło: Real Madryt

Real Madryt przegrał we wtorek po dogrywce 2-3 (1-3) z Chelsea, lecz na skutek zaliczki z pierwszego spotkania zameldował się w półfinale Ligi Mistrzów. Jednym z bohaterów rywalizacji był Luka Modrić, który popisał się świetną asystą. Po końcowym gwizdku Santiago Bernabéu skandowało jego nazwisko.

Świetne i emocjonujące widowisko zapewniły nam we wtorek drużyny Realu Madryt i Chelsea. Ku zaskoczeniu, goście zdołali odrobić straty z pierwszego spotkania i byli na dobrej drodze do wywalczenia awansu do półfinału.

Przy stanie 0-3 „Królewscy” zaczęli grać zdecydowanie lepiej, co poskutkowało szybko strzeloną bramką. Przy tej akcji główną rolę odegrał Luka Modrić, który świetnym podaniem obsłużył znajdującego się w polu karnym Rodrygo.

Końcowy rezultat ustalił w dogrywce Karim Benzema, bowiem to po jego strzale głową gospodarze mogli cieszyć się z drugiego trafienia. Pomimo porażki, Real Madryt świętował awans do półfinału rozgrywek Ligi Mistrzów.

Na temat zakończonego spotkania wypowiedział się Modrić, który stwierdził, że jego drużyna jest przyzwyczajona do cierpienia. W przeszłości już wielokrotnie musiała odrabiać straty lub traciła wcześniej uzyskaną przewagę.

- Cierpieliśmy, ale nie poddawaliśmy się do samego końca, cały czas wierzyliśmy. Myślę, że mimo przegrywania 0:3 nie graliśmy wcale złego meczu, ale Chelsea strzeliła praktycznie wszystko, co miała, z mojego punktu widzenia. Jednak my cały czas walczyliśmy i wierzyliśmy, że możemy odwrócić wynik i tak zrobiliśmy.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do cierpienia. To zdarzało nam się już wiele razy tutaj w meczach rewanżowych, jak z Bayernem, Juve czy Ajaxem. Było wiele takich spotkań. Chyba też z Schalke, jeśli się nie mylę. Dziś była kolejna noc cierpienia, ale najważniejsze, że awansowaliśmy – powiedział Modrić.

Nazwisko chorwackiego pomocnika było po meczu skandowane przez zebranych na Santiago Bernabéu kibiców. Nie uległo to uwadze 36-latka, który zdradził, jakie towarzyszyły mu wówczas emocje.

- Bernabéu skandujące moje nazwisko po meczu? To wielki, niesamowity zaszczyt, kiedy kibice skandują twoje nazwisko. Jestem bardzo wdzięczny za sympatię kibiców, zawsze to powtarzałem, od pierwszego dnia, kiedy tutaj przyszedłem.

Real Madryt pozna swojego kolejnego przeciwnika już w środę. Będzie nim zwycięzca rywalizacji Atlético Madryt – Manchester City.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów” Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy