Lukas Podolski wprost na temat swojego syna: Nie chodzi o to, aby Louis był piłkarzem

2024-10-11 06:28:01; Aktualizacja: 3 godziny temu
Lukas Podolski wprost na temat swojego syna: Nie chodzi o to, aby Louis był piłkarzem Fot. Górnik Zabrze
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

W czwartek odbyło się wielkie pożegnanie Lukasa Podolskiego z 1. FC Köln, w którym wziął udział także jego syn, Louis. Po meczu 39-latek wypowiedział się na jego temat, a także całego wydarzenia dla polskich dziennikarzy.

Lukas Podolski cały czas jest aktywnym piłkarzem Górnika Zabrze, ale koniec jego kariery nieuchronnie się zbliża, o czym mówił nawet ostatnio w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”. W czwartek mistrz świata z 2014 roku pożegnał się ze swoim ukochanym niemieckim klubem 1. FC Köln, w którego barwach rozegrał w sumie 181 spotkań, zdobywając 86 bramek i notując 41 asyst.

Wydarzenie miało charakter towarzyskiego starcia „Koziołków” z Górnikiem Zabrze, chociaż wzięli w nim udział także przyjaciele 39-latka - w koszulce „Trójkolorowych” mogliśmy zobaczyć, między innymi, Manuela Neuera.

Spotkanie zakończyło się właściwie po 60 minutach, przy wyniku 5:3 dla Górnika, kiedy bohater wieczoru opuścił murawę, a następnie celebrował ten moment z fanami obu zespołów. Podolski nie krył swojego wzruszenia, a po meczu mówił polskim dziennikarzom, że przebieg tego wydarzenia był idealny.

– W pewnym momencie zakręciła się łezka w oku. Deszcz padał i niebo płakało. Ja też pokazałem swoje emocje. Tak to już jest. Nie ma lepszego momentu, niż powrót do swojego domu. Przyszło 50 tysięcy kibiców, na boisku widzieliśmy wielu znakomitych zawodników. Atmosfera w Kolonii jest wyjątkowa. Kibice cały czas śpiewali, nie mogłem zejść do szatni. Za każdym razem oni mnie wołali, nie chcieli kończyć tego wydarzenia. To piękny dzień w moim życiu. Spędziłem go z Górnikiem, Kolonią, rodziną i kibicami. Lepiej być nie mogło - cytuje mistrza świata z 2014 roku TVP Sport.

Czwartkowy wieczór był dla 39-latka wyjątkowy również z tego względu, że zagrał w jednej drużynie ze swoim synem, Louisem. O 16-latku jakiś czas temu zrobiło się głośno, kiedy w meczu Centralnej Ligi Juniorów U-17 wszedł na boisko w drugiej połowie starcia z Arką Gdynia i zdobył dla Górnika aż trzy bramki. Podolski po meczu zaznaczył, że nie nakłada na syna presji, by poszedł w jego ślady.

– Nie chodzi o to, aby Louis był piłkarzem. Chciałem mu coś pokazać, dziś były świetne momenty. On pójdzie swoją drogą. Fajną rzeczą jest spędzanie najważniejszych chwil z najbliższymi. Syn zagrał w obu zespołach, złapał trochę minut. Czułem dumę, że mogliśmy tu razem zagrać - stwierdził „Poldi”.