Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Co dalej z Łukaszem Piszczkiem? Wedle ostatnich doniesień były reprezentant Polski prowadził rozmowy z GKS-em Tychy. Zainteresowanie wyraziła nim także Wieczysta Kraków. Ta druga opcja została odrzucona przez 40-latka - przekazał Tomasz Włodarczyk.

Wydawało się, że funkcja asystenta pierwszego trenera w Borussii Dortmund otworzy Piszczkowi furtkę do wielkiej kariery. Niestety, ta sentymentalna współpraca nie potrwała zbyt długo. Po wszystkim zasłużony reprezentant Polski wrócił do swojego komfortowego miejsca - KS-u Panattoni Goczałkowice-Zdrój.

Dla wielu decyzja 40-latka okazała się rozczarowująca. Nagle, pojawiła się informacja, że ten może znaleźć zatrudnienie na zapleczu Ekstraklasy.

Zdaniem użytkownika FootballScout i Tadeusza Danisza, Piszczek osiągnął wstępne porozumienie z GKS-em Tychy, skupiającym się obecnie przede wszystkim na utrzymaniu w I lidze. Jak się okazuje, to niejedyna drużyna z tego poziomu, która zainteresowała się tą kandydaturą.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Były defensor Borussii w ostatnich dniach usiadł do rozmów z Wieczystą Kraków. 

- Jest też jeden majętny klub z pierwszej ligi, który niedawno rozstał się z trenerem, a właściwie też niedawno zatrudnił. Wieczysta i Gino Lettieri po 24 dniach się rozstali. Od początku to był dziwny ruch. [...] Jego już nie ma. W ostatnich dniach negocjowano dość mocno zatrudnienie Łukasza Piszczka. Był on opcją, Piszczek brał pod uwagę, że mógłby tam trafić. Ostatecznie ten temat upadł. Były rozmowy, negocjacje - przekazał Tomasz Włodarczyk w programie „Z tego, co słyszę”. 

Włodarczyk podkreśla, że przenosiny Piszczka do Tychów nadal nie są przesądzone. Wiele musi się jeszcze wydarzyć, by do tego zaskakującego ruchu doszło.