Luquinhas: Futbol wyrządził mojej rodzinie mnóstwo krzywd

Luquinhas w rozmowie z oficjalną stroną Legii Warszawa opowiedział o trudnościach, które spotkały go w początkowej fazie kariery.

Brazylijski skrzydłowy latem przeniósł się do Legii z Aves. W Portugalii szkolił się przez pięć, grając wcześniej w Vilafranquense oraz rezerwach Benfiki. Jeśli chodzi o ojczyznę, był w niej związany z Atlético Ceilandense. To właśnie jeszcze w Brazylii spotkał się on z nieuczciwością ze strony menedżera.

- W pewnym momencie mojego życia pojawił się agent, który wiele mi obiecał. Każdy młody Brazylijczyk kopiący piłkę marzy o tym, by otrzymać szansę i przenieść się - tak jak było to w moim przypadku - do Sao Paulo. Ten człowiek oszukał nie tylko mnie. Za około 300 złotych w przeliczeniu na waszą walutę miał otworzyć furtkę do kariery, miał załatwić mi i innym zawodnikom piłkarską przyszłość w Sao Paulo. Rzeczywistość okazała się inna. Zostałem z niczym. Zdarzyło się, że musiałem spać na dworcu autobusowym, ponieważ ten człowiek, który przedstawił się jako agent, miał załatwić nam bilety na dalszą podróż, a było to zwykłe kłamstwo. Fałszywy agent rozpłynął się w powietrzu - przyznał Luquinhas.

To jednak nie wszystko, ponieważ podobna historia spotkała również brata zawodnika Legii.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Górnik Zabrze szaleje. Transfer prosto z mistrza Niemiec [OFICJALNIE]

Klub z Ekstraklasy chce mocno Mariusza Stępińskiego. „Jest na naszej liście. Znamy jego sytuację”

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

Next

- W wieku siedemnastu lat mój brat został oszukany przez fałszywego agenta i wysłany do Portugalii. Oszust powiedział mu, że ma dla niego przygotowany klub i wszystkie warunki są ustalone. Okazało się, że na mojego brata nic i nikt w Portugalii nie czeka. Bez pieniędzy wylądował na ulicy. Na jednej z nich zainteresowała się nim policja, zabrała go na komisariat, gdzie opowiedział swoją historię. Mój brat został deportowany z powrotem do Brazylii. Mama była bardzo zmartwiona, ponieważ futbol tak naprawdę wyrządził mojej rodzinie mnóstwo krzywd. Ja sam zacząłem grać na ulicy z kolegami - opowiedział 23-latek (cała rozmowa TUTAJ).

Od początku sezonu Luquinhas rozegrał 17 spotkań w koszulce Legii. Zanotował w nich trzy asysty.