Magia Vassiljewa, cuda Kelemena. Jagiellonia wywozi z Chorzowa trzy punkty

2016-11-26 19:04:33; Aktualizacja: 8 lat temu
Magia Vassiljewa, cuda Kelemena. Jagiellonia wywozi z Chorzowa trzy punkty Fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista Źródło: Transfery.info

Kolejny jubileusz niezniszczalnego Łukasza Surmy (rozegrał setny ligowy mecz z rzędu!) nie był zbyt udany dla Ruchu. "Niebiescy" przegrali z Jagiellonią 1:2.

Składy: Waldemar Fornalik postawił na tą samą jedenastkę, która w dobrym stylu wygrała w Lublinie z Górnikiem Łęczna. W kadrze meczowej zabrakło wciąż niegotowego do gry Rafała Grodzickiego, a także Eduardsa Visnakovsa i Łukasza Hanzela. Warto dodać, że Kamil Mazek jest odsunięty od składu i oczekuje na transfer do innego klubu.

W ekipie Jagiellonii zamiast Piotra Tomasika zobaczyliśmy Jonatana Strausa. Poza "osiemnastką" znalazł się także Łukasz Burliga.

Długie badanie terenu: Ustawiony na własnej połowie Ruch długo trzymał białostocką ekipę w szachu. Drużyna Fornalika świetnie zagęściła środek pola i próbowała narzucić własne warunki gry. Gospodarzom brakowało jednak konkretnych podań i sytuacji - w 12. minucie dobrą okazję miał Patryk Lipski, ale skutecznie interweniował Kelemen. Pierwsze pół godziny gry w wykonaniu obu zespołów były pozbawione większych emocji.

Gol Cernycha: Kiedy drużynie nie idzie, trzeba wykorzystać stały fragment gry. Litwin wykorzystał spore zamieszanie po rzucie rożnym wykonanym przez Konstantina Vassiljewa, przejmując piłkę zagraną przez Jacka Góralskiego. Napastnik nie dał żadnych szans golkiperowi Ruchu.

Cesarz znów uderza: Vassiljew nie jest może tytanem szybkości, nie walczy o każdą piłkę jak Góralski, ale jednym zagraniem potrafi odmienić losy meczu. Boiskowa inteligencja i świetna technika Estończyka zapewniła już Jadze kilka zwycięstw. W Chorzowie "Kosta" wykorzystał kiepskie ustawienie muru "Niebieskich" i przepięknym strzałem pokonał Hrdlickę. Strzał w stylu Roberto Carlosa ma szansę zostać bramką kolejki.

Dobra zmiana Araka: Ruch znacznie lepiej prezentował się w drugiej części gry. Sporą zasługę miał w tym Jakub Arak, wprowadzony po przerwie za Jarosława Niezgodę. Młody napastnik wypożyczony z Legii ostatnio strzelał jak na zawołanie, ale dziś zanotował dosyć kiepski występ. Arak nie bał się powalczyć o piłkę i poprzepychać się z defensorami Jagiellonii. To dzięki umiejętnemu zastawieniu w polu karnym "Niebiescy" otrzymali w końcówce rzut karny i zmniejszyli rozmiary porażki.

Solidny mecz, ale bez fajerwerków: Trzy punkty jadą do Białegostoku, ale to wielka zasługa Kelemena, który świetnie wybronił m. in. strzał z wolnego Helika czy uderzenie Araka. Do końcowego triumfu walnie przyczynił się też Góralski. Liczyliśmy na znacznie więcej ofensywnych akcji "Jagi", Ruch zaprezentował za to duży potencjał w drugiej części meczu.

Ruch Chorzów – Jagiellonia Białystok 1:2 (0:2)
Bramki: Fedor Cernych (35'), 
Konstantin Vassiljev (44') - Piotr Ćwielong (90' k.)

Jagiellonia: Kelemen [5] – Grzyb [4], Runje [4], Guti [3], Straus [3] – Góralski [4], Romanczuk [3] – Frankowski [3], Vassiljev [4] (85' Górski), Chomczenowski [3] (68' Świderski [3]) – Cernych [3,5] (90' Mystkowski)

Ruch: Hrdlicka [2] – Konczkowski [3], Helik [3], Kowalczyk [2], Pazio [3] – Surma [3] (80' Nowak), Urbańczyk [3] – Ćwielong [3], Lipski [3], Moneta [2] (58' Przybecki [3])– Niezgoda [2] (46' Arak [3,5])

Żółte kartki: Helik, Pazio

Sędzia: Krzysztof Jakubik [3]
Widzów:
6587

Plus meczu Transfery.info: Marian Kelemen (Jagiellonia)