Malcom nie przyleciał do Rzymu. Sensacyjny przechwyt po oficjalnym ogłoszeniu transferu?!
2018-07-23 23:18:48; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Nastąpił zwrot akcji. Malcom może nie trafić do Romy, mimo oficjalnego ogłoszenia porozumienia przez włoski klub i Bordeaux.
Malcom miał dzisiaj przylecieć do Rzymu o godzinie 23. Na lotnisku Ciampino czekało na niego wielu kibiców. Na jutro z kolei zaplanowano w Villa Stuart testy medyczne, po których podpisałby umowę. Tymczasem podróż Brazylijczyka zablokowało Bordeaux, nie udzielając zgody na dopięcie transakcji.
Okazuje się, że winna temu jest... Barcelona, która w ostatniej chwili złożyła ofertę. Nie znamy jeszcze jej szczegółów, jednak zapewne nie mogła być ona niższa niż już zaakceptowana przez Bordeaux propozycja Romy - 32 milionów euro kwoty stałej i cztery miliony euro zmiennych.
Roma tymczasem, z dyrektorem sportowym Monchim na czele, stara się przywrócić transakcję na właściwe tory. Działacze włoskiego klubu są wściekli na sytuację, ale nie rezygnują z transferu.
21-letni Malcom, który w 84 występach w Ligue 1 strzelił 20 bramek i zaliczył 12 asyst, wybrał Romę kosztem Evertonu, ale wobec wejścia do gry hiszpańskiego giganta może zmienić zdanie.
Bordeaux za Brazylijczyka zapłaciło zaledwie pięć milionów euro zimą 2016 roku. Corinthians, jego poprzedni pracodawca, zachował prawo do znaczącego procentu kwoty następnej transakcji.
AKTUALIZACJA: Oferta Barcelony ma opiewać na 41 milionów euro [Źródło: RMC].