Manchester City: Guardiola chce małej rewolucji. Dwie gwiazdy gotowe wejść na pokład

2021-05-31 12:03:24; Aktualizacja: 3 lata temu
Manchester City: Guardiola chce małej rewolucji. Dwie gwiazdy gotowe wejść na pokład Fot. Oleksandr Osipov / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Athletic

Sam Lee z „The Athletic” przygląda się sytuacji oraz planom na lato w szeregach Manchesteru City. Jego zdaniem, chęć przejścia na Etihad Stadium wyrażają Harry Kane oraz Jack Grealish.

Przegrana w finale Ligi Mistrzów nie jest łatwa, ale Pep Guardiola miał konkretne plany na przyszłą kampanię, niezależnie od okoliczności. Tego lata chce dokonać kilku ruchów kadrowych, żeby przewietrzyć nieco skład, a dużym ułatwieniem może się okazać fakt, że jego priorytetowe cele transferowe wyrażają gotowość na zmiany.

Mowa tu o Harrym Kane'ie oraz Jacku Grealishu. Obaj mają kontrakty ważne ze swoimi klubami do odpowiednio połowy 2024 oraz 2025 roku, ale nie wykluczają wcześniejszej przeprowadzki. Napastnik nawet dość otwarcie przyznaje, że chciałby zmienić otoczenie, obawiając się, że pozostając w Tottenhamie może stracić szansę na wygranie czegokolwiek w swojej karierze.

Obaj gracze z miejsca mogliby wskoczyć do składu „Obywateli”, lecz żeby ich sprowadzić, trzeba przede wszystkim pokonać konkurencję. Na plus Guardioli i spółki działa to, że obaj uznali, że widzą swoją przyszłość w Manchesterze City i to właśnie ten klub byłby dla nich preferowaną opcją.

Gorzej sytuacja wygląda pod względem finansowym, ponieważ ze względu na długość kontraktów zarówno Tottenham, jak i Aston Villa nie czują szczególnej presji, by sprzedawać swoje gwiazdy po okazyjnej cenie. Jeśli mistrzowie Anglii musieliby skoncentrować się tylko na jednym wzmocnieniu, skupiliby się na Kane'ie, ponieważ to właśnie sprowadzenie napastnika jest dla Guardioli priorytetem

Dodatkowe środki mogą wpłynąć dzięki sprzedażom. W tym zakresie nie ma jeszcze konkretnych planów, ale kilka zawodników chciałoby odgrywać istotniejszą rolę w zespole i aktualnie nie są zbyt zadowoleni. Mowa tu choćby o Gabrielu Jesusie, Aymericu Laporte oraz Raheemie Sterlingu.

Działacze klubu chcą przedyskutować sytuację każdego ze spokojem, w każdym razie porażka w finale Ligi Mistrzów niewiele zmienia, jeśli chodzi o plany na dalszy rozwój.